A trochę też żeby wykorzystać mój zbiór cudnych morskich stempli – wymyśliłam sobie morski album. Bardzo prosty – karton cansona, glimmer mist, stemple i brzegowy puncher z morską falą (wyczekany w sklepie scrap.com.pl). Tak prosty, że dałoby się go pewnie zrobić w dwie godziny, mi zajął ponad dwa tygodnie niespiesznego klejenia i stemplowania.

Morze

Morze

Morze

Morze

Morze

Morze

Morze

Morze

Morze

Morze

Między kartami są przekładki z kalki w kropeczki, bo tak mi się skojarzyło z kropelkami wody:

Morze

Na zdjęciach wygląda niestety dość płasko i blado, w rzeczywistości jest po prostu pastelowy 😉

Uwaga techniczna dla osób, które chciałyby łączyć stemple i glimmer mist: najpierw psikamy, potem stawiamy stemple.

4 Responses to “Z tęsknoty za morzem”

  1. ależ pięknie Ci to psikanie/stemplowanie wyszło!

    k_maja

  2. Super wyszło… Też tęsknie za morzem, tyle lat tam nie byłam…
    Szkoda, że zdjęcia nie oddają prawdziwej istoty albumu. Kalka w kropki rewelacyjnie pasuje.

    milqin

  3. cudny, a ten konik morski i latarnia… 🙂

    lara

  4. Piękny album!!! Śliczne wykonanie.

    carrot

Leave a Reply