Zaczęło się od Drugiej Szesnaście i jej Pochwały Przesady oraz cytatu, potem było zaglądanie do słoika (dobrze, że nie do kieliszka, chociaż? przydałoby się czasem) i baza art journalowa od Dryszki – proces inspiracyjny był skomplikowany, a w efekcie powstały po kolei:

– wpis wymyślony strasznie dawno temu na widok opakowania od sera Lazur i z wykorzystaniem odnośnego fragmentu tegoż:

Journal

– odpowiedź na pierwsze słoikowe pytanie: “Czy czujesz się artystką?” (tu cytat ukradziony od Drugiej Szesnaście):

Journal

– oraz odpowiedź na aktualną słoikową myśl: “Tej jesieni mój kolor to…”

Journal

Większe foty TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ.

I kasztany, które dziś znalazłam:

Journal

6 Responses to “Myśli – ze słoika do żurnala”

  1. Kochana to jest… to jest cudowne!!! Beautiful:D
    Dzięki wielkie za inspirację!!!

    Jyoti

  2. Moja faworytka to strona z kolorami jesieni 🙂

    Czekoczyna

  3. To juz coś wiesz:-). Od takiego zdania mogłaby się zacząć fajna powieść, ona właściwie całkiem się juz zaczęła… ciag dalszy? Może trzeba się jedynie wyleczyc z chorego rozsądku… 🙂

    Mrouh

  4. jak mi ogromnie miło, że zainspirowały cię moje Słoiki.
    pozdrawiam serdecznie. 🙂

    druga szesnaście

  5. Świetne! Z kasztanami – rewelacja!!!!!

    maj.

  6. tekst o kasztanach zwalił mnie z nóg.

    Lejdi

Leave a Reply