Wyzwanie na Skrapujących Polkach, żeby stworzyć własne tło do skrapa bardzo mi się spodobało i zrobiłam, tak w ramach eksperymentu. Jaskrawozielony papier pomaziałam trochę gesso i delikatnie popsikałam niebieskimi glimmer mistami, żeby tę zieleń lekko przygasić. Teraz myślę, że trzeba było jeszcze jakiś masek użyć, bo wyszło trochę jednostajnie. Druga warstwa tła to kółkowo-kropkowe stemple, a kółka z gazety to już chyba nie tło?

Zielono

Większa fotka – KLIK.

Mam jeszcze do pokazania aktualny liftonoszkowy lift, tym razem oryginał był Mumy (TEN), z kapitalnym przesłaniem, z którym się w pełni zgadzam, ale nie chciałam tak kopiować dokładnie, więc wymyśliłam inny napis. Chyba za bardzo skupiłam się na szczegółach i jakoś mi umknęła ogólna koncepcja, został bałagan.

Ciesz się

Większa fotka – KLIK.

Tekst to cytat z piosenki z Kabaretu Olgi Lipińskiej i brzmi: “Ciesz się z tego co masz, albo przynajmniej śmiej” i chyba powinnam go sobie w jakiejś bardziej wyraźnej formie oskrapować i powiesić przed nosem. Żeby dostrzegać proporcje między całym dobrem, które mnie otacza, a tymi mikro-problemami, którymi czuję się tak przytłoczona i w które co i raz strzelam fochem, bez sensu psując sobie humor.

3 Responses to “Niebieskich kółek ciąg dalszy i trochę bałaganu”

  1. Każdy w zupełnie innym klimacie ale obydwa szalenie mi się podobają. Ten zakółkowany jest niebiański 🙂 Niedawno kupiłam cały zestaw dziurkaczy kółkowych ale jak przyszły, to mi się kółka odwidziały. Teraz, patrząc na to co zrobiłaś na tym pierwszym LO aż mi się zachciało wyciągnąć je z szuflady 🙂 Ale nie mogę, bo muszę się przygotowywać 😉

    Nimucha

  2. Skąd Ty bierzesz czas na to wszystko?!

    IWA

  3. Bardzo podobają mi się te gazetowe kółka 🙂

    Matilde

Leave a Reply