Przebywanie w basenie z dzieckiem własnym to w sumie ciężkie ćwiczenia fizyczne, a nie relaks, ale na zdjęciu tak sielsko wygląda, że nie mogłam się powstrzymać:

Relaks

WIĘKSZA FOTA.

Skrap wg wytycznych z wyzwania Scrapujących Polek – mapka i sznurek.

A teraz wracam do małego przestawiania w pracowni, muszę sobie powiększyć przestrzeń do prezentacji dzieł.

6 Responses to “Relaks”

  1. Pięknie, relaksująco… A zdradzisz mi czym wykonujesz takie chlapnięcia? Pliiis…

    Yvette

  2. Yvette – odkręcam glimmer mista i chlapię “z rurki” 🙂 Ale dobrze wychodzi też ecolinami i pędzlem. Trzeba przećwiczyć 🙂

    Madzia-

  3. zgadzam się całkowicie – relaks to raczej kiepski 😉 ale LO świetny, fajne kółeczka 🙂

    coco.nut

  4. Ecoliny mam dopiero w planie, w decu chlapałam ze szczotki do zębów, ale w scrapie się nie sprawdza 🙂 Muszę ten pędzel przećwiczyć 🙂 Dzięki!!

    Yvette

  5. O, a ja bardzo lubię na basen z dzieckiem chodzić – i relaksująco jest właśnie, bo się wszyscy fajnie bawimy 😉

    Rae

  6. Hm, może to zależy od wieku dziecka, jego umiejętności pływackich oraz stopnia przerażenia przy niespodziewanym chlapnięciu do oczu 😉

    Madzia-

Leave a Reply