Proza życia, sztuka życia, mechanizmy wewnętrzne, ulotne chwile i tryby codzienności – nie zawsze układa się tak harmonijnie. A nawet – rzadko bywa, żeby sie układało. Ale obrazek łatwiej ułożyć, niż życie.

The art of living

The art of living

Praca na sierpniowe wyzwanie Art Journal na Scrapujących Polkach, zapraszamy serdecznie, również na wyzwania z innych działów – są w tym miesiącu naprawdę rewelacyjne!

Większą wersję pani z kółkami w głowie można obejrzeć TUTAJ.

5 Responses to “Mam tyle na głowie…”

  1. Życzę Ci, aby wszystko poukładało się tak, jak sobie tego życzysz. A notes (?) piękny.

    Sylwia

  2. genialny wpis 🙂

    mru

  3. Świetna praca! Treść posta również, samo życie… No ale to chyba taki jego urok:)

    biurkowa

  4. Rewelacja. I życzę Ci, żeby się układało wszystko o czym ostatnio rozmawiałyśmy 🙂

    Barbarella

  5. Pięknie to wszystko poukładałaś!

    IWA

Leave a Reply