Wracając jeszcze na chwilę do Bożego Narodzenia – chciałam pokazać, że owszem, miałam w tym roku grudniownik i to wypełniany na bieżąco! Zrobiłam go na jesiennych Warsztatach Craftowych we Wrocławiu, na warsztatach z Immacolą i Chanderellą: śliczny, malutki, grubiutki i … niepraktyczny. Znaczy, dla mnie niepraktyczny, bo komuś innemu mógł pasować świetnie. W kolorach tradycyjnych:

Grudniownik

Grudniownik

Jest mały, 15×15 cm, a wypełnianie na bieżąco, z dnia na dzień, wymaga drukowania zdjęć na drukarce, czego okropnie nie lubię, bo mi się nie podobają. No ale tym razem się zmusiłam:

Jak nie miałam na dany dzień już totalnie żadnego zdjęcia, to wklejałam karteczkę typu “Keep calm…”. Ale chyba w sumie tylko dwie takie były 🙂

Grudniownik

Trochę miejsca zajęły pierniki:

Grudniownik

Grudniownik

Przedświąteczne spotkania:

Grudniownik

I ozdoby:

Grudniownik

Ale generalnie konkluzja jest taka, że nie dla mnie grudniowy “codziennik”, gdyż nie jestem maniakiem fotografii, który ma we krwi robienie codziennie zdjęć i zawsze coś ciekawego znajdzie. Otóż nie, nie każdy dzień grudnia jest na tyle ciekawy, żeby go opisywać, a nawet jak jest, to nie zawsze się ma na to siłę i czas, więc pozostanę przy opcji takiej, jak w całorocznych smashach: jak coś ciekawego jest, to się robi wpis, nic na siłę. Oraz zdjęcia można sobie spokojnie wywołać, a nie drukować. Oraz format musi być większy, bo na takim małym nawet zdjęcie się nie mieści, nie mówiąc już o dodaniu więcej niż dwóch słów opisu (a czasem bym chciała). I z tymi założeniami przystąpiłam do robienia albumu z samych świąt, a właściwie głównie z Wigilii, bo resztę świąt spędziliśmy na zasadzie “leży i czyta”, i nikomu się nie chciało latać z aparatem…

Świąteczny album jest większy, 15×24, taki mi najbardziej pasuje:

Święta

Mieszczą się w nim porządne, duże zdjęcia:

Święta

Nawet po dwa na stronę:

Święta

Tu Wigilia:

Święta

Śliczne kuzynki:

Święta

Święta

I po świętach:

Święta

Po świętach, ale to nie znaczy, że pudło ze świątecznymi papierami chowam na rok do szafy. Bo Rudlis i Inka wymyśliły fajną zabawę, w robienie co miesiąc jednej kartki bożonarodzeniowej, i zamierzam brać w niej udział, bo strasznie mi się ten pomysł podoba 🙂 Pierwszy temat kartkowy to kartka w nietypowym kształcie – zrobiłam więc dzwoneczek.

Dzwonek

10 Responses to “Poświątecznie”

  1. Bardzo mi się podobają obydwa grudniowniki.Kartka dzwoneczek ślicznie ubrana.

    Carmen

  2. w prostocie moc! Jest piękna.

    Nanka

  3. Zuzia to mały Toresik

    Kayla

  4. Z wrażenia zapomniałam napisać, ze albumy bardzo fajne, bardziej mi się podoba ten drugi. Super efekt z tym wystającym zdjęciem, planowane z góry, czy improwizacja?

    Kayla

  5. Z tym wystającym zdjęciem to było tak, że raz się trafiło takie, którego bardzo nie chciałam przycinać, i wykombinowałam takie wystawanie, a że efekt mi się spodobał, to teraz stosuję częściej 🙂

    Madzia-

  6. Zdecydowanie “świątecznik” ma większy ładunek emocjonalny 🙂 Mam podobny nieco grudniownik też w tradycyjnych kolorach ale w większym formacie 20×20, u mnie wpisy też nie codziennie. I najwięcej właśnie z Wigilii.
    Twój dzwonek ma piękny kształt, a jego serce tak fikuśnie wystaje z boku – super!

    Inka z Klonowej

  7. U mnie grudniownik raczej byłby pusty, a to z powodu ciągłego braku czasu na uzupełnianie. Jak sobie pomyślę, że codziennie musiałabym coś do niego przygotować i pisać na siłę… to wolę zostać przy takich albumach tematycznych – jak Twój świąteczny. Piękny jest 🙂 Prezentów cała góra! Karteczka w formie dzwonka – rewelacyjny pomysł! Dziękujemy, że chcesz z nami się bawić.

    Rudlis

  8. Rewelacja 🙂 tylko dodać dzyn dzyn dzyn 🙂

    Marta

  9. Uroczy dzwoneczek – bardzo oryginalnie 🙂

    created by ebi

  10. Fajny ten dzwonek 🙂

    origata

Leave a Reply