Wena zdechła. Próbując coś robić czułam się jakbym miała palce z drewna. Nic nie pasuje. Pewnie się rozruszam za jakiś czas.

Kartka, znowu spóźniona, na sierpniową edycję zabawy w świąteczne kartkowanie na okrągło. Miała być ze zwierzątkiem, nie umiem ze zwierzątkiem! Dałam taki paseczek z reniferami.

Jeleń

I dwa też spóźnione kolaże z gazety “Książki” – jest co czytać, jest co wycinać, tylko natchnienia nie ma. Ale na pewno w Kawie i Nożyczkach znajdziecie ciekawsze prace innych dziewczyn:

Kolaż

Kolaż

Wychodzą mi za to całkiem miło karty Project Life, tylko nie chce mi się ich fotografować.

2 Responses to “Ni przypiął ni przyłatał”

  1. No widzisz – kartka spełnia za to wymogi dwóch wyzwań, bo zwierzątkowa i skandynawska jest! miałaś chyba jakieś przecieki hhehe!

    Inka

  2. Oj jak rozumiem.
    Też mi nic nie wychodzi i nie działa. Sierpniowy domek rozgrzebany leży i leży. Ale za to czytam nową Cherezińską (polecam!) i to jest dobre.

    oshin

Leave a Reply