Archive for the 'Skrapki' Category

Journal nie bardzo travel

Thursday, August 8th, 2019

Na bazie travel journala, czyli takiego małego notesiku, powstają u mnie wpisy nie całkiem podróżnicze, chociaż czasami też. Różne po prostu, jak mi do zdjęcia albo pomysłu pasuje. Podoba mi się ta ograniczona ilość miejsca do zagospodarowania. No i przechowywać łatwiej, a po ponad 13 latach tworzenia LOsów to jest całkiem istotna sprawa 😉 Do […]

Read the rest of this entry »

Czarny piesek

Tuesday, August 6th, 2019

Czarnemu pieskowi ciężko jest zrobić dobre zdjęcie, żeby jego mordka była wyraźna – w każdym razie jest to trudne przy moich ograniczonych fotograficznych umiejętnościach. Ale czasem się udaje. Na poniższym LO czarny piesek ozdobiony stokrotkami. Misia ma siwy pyszczek nie dlatego, że jest stara, bo ma ok. trzy lata, ale raczej ze schroniskowego stresu, tak […]

Read the rest of this entry »

Niedzielny spacer

Saturday, August 3rd, 2019

Którejś pięknej niedzieli wybraliśmy się na spacer nad rzeczkę. Przy tej okazji powstało sporo zdjęć, m.in. takie dość rzadkie, na którym jesteśmy we dwoje z mężem. A jeszcze rzadziej takie scrapuję, ale tym razem przyszła na nie pora. Oprawiłam nas w odcienie granatu. Kompozycja to trochę zmodyfikowana mapka z, tak, jak najbardziej, z wrocławskiego zlotu.

Read the rest of this entry »

Kółeczka urodzinowe

Thursday, August 1st, 2019

Trochę zmodyfikowałam kompozycję ostatniego kółkowego LO, ale nadal zostało sporo kółek. Scrap ze zdjęciem z 10. urodzin Zuzieńki: Znowu sobie poukładałam różności na kółeczkach: A w dzień, kiedy urodziła się Zuzieńka, na blogu był taki wpis: https://warsztat.pucia.pl/2009/07/09/kuchennie/ 🙂

Read the rest of this entry »

Jeszcze jeden scrap znad morza

Tuesday, July 30th, 2019

Bo lubię. A stopy są, żeby było widać, że jest też człowiek, a nie tylko woda i piasek. I że sobie człowiek raz na rok pomalował paznokcie. Zrobiłam to LO jeszcze na wrocławskim zlocie, wg jednej z dostępnych tam mapek. Tak teraz myślę, że już zaraz jadę do Wrocławia na Twórczy Koniec Lata, a jeszcze […]

Read the rest of this entry »

Kółeczka moje ulubione

Monday, July 29th, 2019

Lubię kółka i daję temu wyraz w licznych pracach. Np. znajduję śliczny kółkowy scrap do zliftowania, a dokładniej – do zrobienia z niego scrapowego dyktanda. Na wrocławski zlot przygotowałam, w ramach wyzwania od ScrapElektrowni, dyktando scrapowe i kartkowe – tzn. słowny opis pracy, na podstawie którego należało odtworzyć oryginał po swojemu. Bardzo się cieszę, że […]

Read the rest of this entry »

Wariatki tegoroczne

Wednesday, July 17th, 2019

Czyli grupowa sweet focia z tegorocznych, już 17. Dolnośląskich Warsztatów Craftowych, oskrapowana od razu na miejscu wg zadanej przez organizatorkę mapki. Zupełnym przypadkiem miałam ze sobą kieszonkową katapultę do kruszenia muró…aaa, wróć, miałam ze sobą dziurkacz heksagon! Dodałam dużo napisów z naklejek, bo mam pasujący zestaw: Naprawdę nie wiem, jak to jest możliwe, że w […]

Read the rest of this entry »

Wariatki z mojego oddziału

Tuesday, July 16th, 2019

Tak określiła kiedyś Kayla swoje koleżanki-skraperki, uważam, że bardzo słusznie i barwnie jednocześnie, więc określenie sobie zapożyczyłam na stałe. I akurat mam skrapa z wariatkami – zdjęcie zrobione na zeszłorocznych Dolnośląskich Warsztatach Craftowych, a LO zrobiłam na konkurs z tegorocznych warsztatów. Większa fotka skrapa TUTAJ. I zrobiłam do tego dżunglowo-tropikalne dodatki, bo taki mamy tam […]

Read the rest of this entry »

Plaża, muszelki, woda…

Saturday, July 13th, 2019

Czyli ciąg dalszy LOsów z kolekcji LightHouse, z małym bonusem w postaci ATC (na końcu). Drugi skrap jest plażowy, ale znowu nawycinałam muszelek, zupełnie jak nie ja. A na koniec mam jeszcze ATC na wyzwanie ArtGrupy ATC, temat oczywiście na fali (nomen omen) – “Ocean, jezioro, woda”. Takie mi wyszło całkiem trójwymiarowe. Jak się zbiorę […]

Read the rest of this entry »

Morsko, nadmorsko…

Friday, July 12th, 2019

Strasznie długa przerwa na blogu! Strasznie! Ale bo po pierwsze – przenoszę pracownię (już właściwie przeniosłam!), a po drugie – trochę we wnętrznościach bloga było grzebane i jeszcze nie jest do końca ok, więc mam opory, żeby coś pisać, bo nie działa tak jak trzeba. No zobaczymy, czy uda się wstawić zdjęcia… Bo w tym […]

Read the rest of this entry »