W nowym roku nadal biorę udział w wyzwaniach organizowanych przez Chelle Stein z bloga Journal52. W zasadzie, muszę powiedzieć, żurnalowo nabieram coraz większego rozmachu i na wyzwania na 2015 rok przygotowałam sobie specjalną osobną bazę wielkości 24×26 cm – największą, jaką dotychczas miałam. Chociaż nie wykluczam, że niektóre wyzwania znajdą swoje miejsce w innych żurnalach, bo to zależy od tego, jakiej powierzchni wymaga w danym wypadku moja artystyczna wizja 😉

Okładka żurnala w wersji big wygląda tak:

Journal52

Powstały już dwa wpisy, które pokażę w kolejności odwrotnej do numeracji wyzwań, bo tak mi bardziej pasuje treściowo.

Wpis na wyzwanie nr 2 “Just Be” to praktycznie pełnowymiarowy scrap ze zdjęciem. Ja wiem, że tak się nie robi art journali, ale z drugiej strony to mój art journal i mogę sobie z nim robić co chcę, również wkleić zdjęcie, taka wolność. Wkleiłam więc:

Just Be

Just Be

Bardzo zachęcam do zerknięcia na większe zdjęcie, bo na małym strasznie słabo widać tekst: KLIK.
A to tekst właśnie mnie zainspirował, jak to często się u mnie zdarza.

I wpis na wyzwanie nr 2 “Pathways”.
Z kolei ten temat natchnął mnie najpierw do przemyśleń. Ścieżka mojego życia? Zastanowiłam się nad sobą i odkryłam, że ja nie idę ścieżką. Nie odczuwam mojego życia jako zmierzania w jakimś kierunku, w ogóle nie odczuwam go jako poruszania się w jakikolwiek sposób. Patrząc na siebie wewnętrznie widzę, że moje ja się nie porusza, ono po prostu istnieje. Zmieniają się rzeczy dookoła. Zmieniają się nastroje. Ludzie przychodzą, odchodzą i wracają. Przychodzi burza i strach, a potem cisza, i znowu burza. Coś znika, coś się pojawia. Gdybym miała nadać mojej wyobrażonej “ścieżce” jakikolwiek kształt, byłby to – okrąg. Na różnych poziomach, na różnych orbitach, elementy mojego życia krążą. I nie jest to związane z żadną filozofią czy religią, to po prostu obserwacja.

Okręgi

To trochę tak jak w piosence Turnaua (którą już raz żurnalowo wykorzystałam TUTAJ):

(…) myśli masz ryte w metalu
krążą po dziwnych kółkach, nigdy nie wyjdą z tych kółek!

Albo wyjdą i wskoczą na inne…?

Okręgi

Okręgi

Większe foto całości TUTAJ, zapraszam.

Aktualnie mamy temat nr 3 “Conversation Starters” i to będzie chyba temat na mniejszy format 🙂

9 Responses to “Journal 52”

  1. szukałam czegoś na rozruch po długim nicnierobieniu i …. dzięki Tobie, chyba znalazłam 🙂 dziękuję :*

    pomysł na format journala BARDZO mi się podoba, melduję niniejszym, że odgapiam! 😉

    Shraddha

  2. A bardzo mi miło 🙂

    Madzia-

  3. Bardzo mi się podoba. Niesamowicie się rozwinęłaś od kiedy Cię znam.

    Kayla

  4. Kayla – no nie powiem, że nie 😉
    A głownie, powiem Ci, dzięki dzieciom, o.

    Madzia-

  5. ten ostatni wpis o ścieżkach życia jest mega, myślimy podobnie o bardzo wielu sprawach, ale ty to ładniej napiszesz i zrobisz z tego art
    🙂

    Kreatywna Uliczka

  6. A wiesz Ty co? Te słowa o istnieniu świadczą o tym, ześ jest przebudzona Toresie ;))))) Bardzo mnie to ujęło…
    No i w ogóle wszystkie wpisy są super! Choć ten okrągły najbardziej mi się podoba 🙂

    Jyoti

  7. Świetne wpisy!

    Do KaeM

  8. Podziwiam arf journal, super siebie wyrazasz

    adts-and-cards

  9. Uwielbiam niebieski więc bardzo przyjemnie mi się ostatnio tutaj ogląda:)

    kolorynietoperza

Leave a Reply