Archive for July, 2012

Scrap ścinki

Monday, July 30th, 2012

Ścinkowo-wyzwaniowy blog ScrapŚcinki zaprosił mnie w lipcu do zrobienia gościnnej pracy na wyzwanie kwiatowe. Moje ulubione kwiaty ze ścinków to te takie gniecione kółeczka: Na skrapie wyglądają tak: Większa wersja TUTAJ. Wyzwanie trwa do 1 sierpnia do północy, może jeszcze zdążycie? 🙂 Dzisiaj zamiast biegania posprzątałam, odkurzyłam i umyłam podłogi, liczy się?

Read the rest of this entry »

Stemple i taśmy

Saturday, July 28th, 2012

W ten całkiem przyjemny poranek, kiedy znowu nie poszłam biegać, tym razem z powodu rzęsistej ulewy (a wcześniej była chora Hania, chora Zuzia, szpital, migrena, nie wiem, czy jeszcze mi się kiedyś uda wyjść z domu?), pokażę dwa zaległe lifty Liftonoszkowe. Oba dosyć “nie moje”, ale bardzo się cieszę, że je zrobiłam, bo miałam potrzebę […]

Read the rest of this entry »

Kolorowa chwila

Thursday, July 26th, 2012

Technicznie na wyzwanie sklepu Stempell&Kartoon, a tematycznie na aktualne wyzwanie ze Scrapujących Polek – kolorowy skrap z ramkami i zdjęciem Hani skaczącej przez fale: Większa wersja – KLIK. A z bliska tak: PS. W odpowiedzi na komentarze z poprzedniego posta: Rae – moja wersja WordPressa jest starsza od węgla i nie mam pojęcia, gdzie się […]

Read the rest of this entry »

Zatrzymaj się i patrz

Monday, July 23rd, 2012

Trzydniowy pobyt z Zuzką w szpitalu trochę mnie wytrącił z normalnego rytmu (ale już wróciłyśmy do domu i chyba będzie lepiej), podobnie jak awaria laptopa i brak dostępu do (prawie) wszystkiego (ale też już mam z powrotem, tyle, że z nowym systemem i muszę wszystko od nowa ustawiać). I pogoda się jakby poprawiła? Z zaległych […]

Read the rest of this entry »

Biurowo i rodzinnie w słońcu

Tuesday, July 17th, 2012

I to wszystko na jednym skrapie, w dodatku różowym. A to za sprawą trzech wyzwań, które sobie połączyłam – już dawno nie byłam taka skondensowana. Scrapujące Polki zapraszają do zrobienia skrapa ze zdjęciem rodzinnym i z kwiatkami, scrapki-wyzwaniowo – do przygotowania dowolnej pracy z użyciem przynajmniej trzech produktów biurowych (u mnie to zszywki, spinacze i […]

Read the rest of this entry »

Drukujemy

Monday, July 16th, 2012

Motyw druku uwielbiam na wszystkim – od papierów, przez stemple, wstążki, naklejki aż do ćwieków. Na spotkaniu we Wrocławiu kupiłam sobie u Eight drukowaną chmurkę – mimo, że nie wiem, czy uda mi się jej użyć, ale jest taka piękna i drukowana! Z papierów Le Journal też najbardziej lubię te we wzory gazetowe (chociaż kratka […]

Read the rest of this entry »

Ostatki

Saturday, July 14th, 2012

Na wszelkich dłuższych skrapowych spotkaniach na ostatku zawsze tworzę jakieś odjechane drobiazgi – bo raz, że nie ma już czasu na skrapy, a dwa, że jestem w galopie i mnie wena niesie. Nie inaczej było we Wrocławiu. Zainspirowana fantastycznymi rysunkami Coco.nut oraz motylkiem, który jej został z kolażu, zrobiłam najpierw ATC (z tekstem, w który […]

Read the rest of this entry »

Podczas trzech skrapowych dni we Wrocławiu uczestniczyłam m.in. w warsztatach mixed-mediowych prowadzonych przez Ayeedę – miałam okazję tam pomacać sobie i wypróbować różne pasty, farby itp., z czego skwapliwie skorzystałam. Skrap zrobiony na warsztatach to taki bardziej poligon doświadczalny dla mediów – starałam się jak najwięcej nowości użyć, mniej zwracając uwagę na kompozycję, soł efekt […]

Read the rest of this entry »

Girlandy, chorągiewki?

Wednesday, July 11th, 2012

Girlandy chorągiewek doczepiam ostatnio wszędzie – zapewne jest to znak, że moda na nie już mija, bo ze mną tak zawsze, że załapuję fazę jak wszyscy są już zajęci czymś nowym. Ale może nie do końca tak jest, bo w końcu często korzystam z mapek i te girlandy tam po prostu są narysowane, prawda? Tak […]

Read the rest of this entry »

Coś tam coś tam

Tuesday, July 10th, 2012

Jeszcze tak na szybko, bo do dziś tylko trwa wyzwanie na CraftArtwork na zalterowanie puszki, a właśnie zupełnie przypadkiem mam przy sobie kieszonkową katapultę do kruszenia murów… eee, znaczy, zalterowaną puszkę. (Kto pamięta, z czego ten cytat o katapulcie?) Trochę ją okleiłam tym i owym, popsikałam kolorami i przekazałam na aukcję charytatywną (bo dziewczyny we […]

Read the rest of this entry »