Radość
Monday, January 30th, 2023Ostatni postcard art journal z 2022 r, “Radość”. U mnie jest połączona z beztroską – za którą czasem tak bardzo tęsknię, i która pozwala cieszyć się dniem z lekkim sercem.
Ostatni postcard art journal z 2022 r, “Radość”. U mnie jest połączona z beztroską – za którą czasem tak bardzo tęsknię, i która pozwala cieszyć się dniem z lekkim sercem.
Jest sobie wszechświat… i gdzieś tam w tym wszechświecie jesteśmy my.
Jakoś mi strasznie szybko te miesiące zleciały, zapomniałam wrzucić strony z maja, więc dziś zbiorczo większa partia. Zrobiło się zielono na świecie. A potem ni z tego ni z owego zostałam k-popiarą: Czerwiec – Pride Month! K-pop wszedł na pełnej, strona inspirowana piosenką A ta – pewną sesją zdjęciową. I jeszcze jedna piosenka: Chyba mi […]
Znowu się naszukałam po wszystkich szufladach, żeby znaleźć jakąś ważkę (a raczej dwie) do umieszczenia na ATC z tego miesiąca – znalazłam najpierw naklejki, ale nie do końca pasowały mi do koncepcji, na szczęście okazało się, że mam ważki-ćwieki! Moje własne zasoby przydasi za każdym razem mnie zaskakują 😉
Trochę mi zeszło z kwietniowym postcard journalem, chociaż temat piękny i szeroki: Skrzydła. Ale w końcu się zebrałam.
Wpis w post art journalu na maj, zgodnie z wyznacznikami z ArtGrupy ATC, musi zawierać taśmy washii. Dysponuję sporą kolekcją, więc miałam z czego wybierać.
Temat kwietniowego postcard journala z ArtGrupy ATC to “Natura” – a u mnie kwiecień minął na wypatrywaniu oznak wiosny, która objawiła się głównie w mleczach, bo reszta natury nie nadążała.
Ostatnie w tym roku wyzwanie ATC z ArtGrupy ATC – Gwiazda i moje jak zwykle słowne skojarzenie.
Czyli strona w art journalu na listopadowe wyzwanie ArtGrupy ATC. Ciężko było w grudniu przestawić się na jesienne klimaty, bo jednak grudzień to już grudzień, święta i zima, nawet, jak śniegu ani na lekarstwo. Ale coś tam wykleiłam.
Nie mam takiego, ale wpis do żurnala zrobiłam z przyjemnością 🙂 Tym razem w żywszych kolorach. Temat od ArtGrupy ATC z lutego, tak trochę nadrabiam, bo mnie naszło na art journale.