Twierdzenie, jakoby z drugim dzieckiem było łatwiej niż z pierwszym to mit i proszę się nie dać nabrać – przecież oprócz drugiego nadal jest to pierwsze i trzeba ogarnąć dwa razy więcej chaosu. Ale powoli damy radę. Na razie tylko STRASZNIE tęsknię za skrapowaniem i jak widzę na blogach te wszystkie cudne prace, wyzwania, mapki, lifty, to mnie po prostu skręca. W chwilach, kiedy mam wrażenie, że już NIGDY nie będę miała na nic czasu pocieszam się spoglądając na półkę pełną albumów, które zrobiłam od czasu narodzin Hani. Jest nadzieja, że kiedyś jednak znajdę czas 🙂
Tymczasem zrobiłam nieco zakupów tu i tam, teraz niecierpliwie czekam na paczki z przydasiami (szczególnie na bazy od Gizmo, myśl o minialbumach ciągle mnie nie opuszcza). Oprócz tego mam cichą nadzieję, że moje niedawno objawione szczęście w losowaniach nadal ze mną jest i zamierzam się przymierzyć do candy:
– u Mamuty (z różnych okazji)
– u Oliwiaen (z okazji przenosin na nowego bloga)
– u Mirabeel (z okazji drugiej rocznicy powstania bloga).
Tyle na dziś, następnym razem, oby niedługo, powinien być już jakiś skrapek.
Kochana. Jakbym czytała swój post z grudnia. Prawie co do słowa napisałas to samo. Ale jak widzisz w końcu gdzieś tam udaje się siąść do pracy ulubionej. Trzymam kciuki oby jak najszybciej. A póki co pokaz nowy nabytek rodzinny. Buziaki!
Monalisa
July 31st, 2009
Cieszę się, że Cię czytam. Dasz radę! 🙂 Czekam cierpliwie na Twoje prace. Wysyłam do Ciebie dużo cierpliwości… Buziole 🙂
lena_wz
July 31st, 2009
🙂 Dasz radę, my kobiety zawsze zajdziemy czas dla siebie 🙂 Póki co rób zdjęcia malutkiej, żeby potem było co oskrapować 🙂
pozdrawiam ciepło
kobens
July 31st, 2009
o kurczę, to ja muszę teraz zwiększyć tempo…
ale pocieszam się, że im więcej zajęć, tym organizacja lepsza 😉
Na pewno wkrótce wszystko się unormuje i znowu będziesz szaleć scrapowo :*
k_maja
July 31st, 2009
początki są ciężkie, ale potem wszyscy się przyzwyczajają i znów jest trochę czasu (w nocy głównie, he he)
cieszę się, że wracasz!!! (do świata netowego ;))
coco.nut
July 31st, 2009
Niedługo wszyscy się zgracie i znajdziesz czas dla siebie, choć wcale to nie jest takie łatwe.Odpoczywaj i ciesz się chwilami, zbyt szybko mijają…na scrap znajdziesz czas 😉
Pozdrawiam
Mirabeel
July 31st, 2009
Zobaczysz, już za miesiąc-dwa przeczytasz ten wpis i śmiać się będziesz, że tak pesymistycznie podchodziłaś do sprawy – jako perfekcjonistce organizacyjnej na pewno świetnie sobie poradzisz, a przecież teraz masz Hanię do pomocy (mała podpowiedź – dzieci nigdy nie nudzą się uciążliwymi zabawami typu niekończące się podawanie maluchowi zabawek, które on natychmiast rzuca z powrotem na ziemię ;-))
A na skrapowanie u Ciebie nie tylko Ty czekasz 🙂
Oliwiaen
July 31st, 2009
Ten chaos ma swój koniec 🙂 Przyzwyczaić się do nowej sytuacji, zorganizować a potem jest coraz lepiej :)Podpis: Matka trójki 🙂 🙂 🙂
adda
July 31st, 2009
Och, dziewczyny, naprawdę pocieszacie mnie, dziękuję ogromnie 🙂 MonaLisa – przyznam, że jak zaglądam na Twojego bloga i widzę, jak skrapujesz swojego najmłodszego, to też nabieram otuchy 😉
Madzia-
August 1st, 2009
sama widzisz po ilości albumów, że z Hanią dałaś radę to i teraz z dwoma dasz 🙂 jeszcze z miesiąc, dwa i się ogarniesz 🙂 poza tym przecież Hania już nie taka mała jest 🙂 więc częściowo ci odpada problem 🙂 pozdrawiam i czekam na radosną twórczość z dwiema małymi kobitkami w roli głównej
offca
August 1st, 2009
Madziu dasz radę!! zawsze coś kosztem czegoś ale pamiętaj szczęśliwa mama , szczęśliwe dzieci 🙂 egoizm zdrowy w cenie 😉 ściskam i miło Cie czytać
Rybiooka
August 1st, 2009