Natchnął mnie TEN album Barbarelli. Mam całą masę nieoskrapowanych zdjęć Hani, portretów różnych, i postanowiłam zrobić z nich album – po kolei, od takich najwcześniejszych, niemowlęcych. Album na gotowej bazie, ze ścinków (mam CAŁE GÓRY ścinków), z milutką buzią Haneczki. Kompozycję poszczególnych stron opieram sobie z lekka na mapkach Temporelles.
Jak na razie nie jestem szczególnie zachwycona efektami swojej pracy, ale nie tracę nadziei, że dalej będzie lepiej.
PS. “Dzień niesfornego włosa” – tytuł pożyczony od Makówki 🙂
Ojej, jakie to miłe uczucie kogoś natchnąć :))
Jak mi miło :))
Albumik jak na razie prezentuje sie bosko, lepiej niż mój 😀
barbarella
November 5th, 2009
Świetny albumik powstaje!!
Mirabeel
November 5th, 2009
Albumik ma szansę być całkiem ciekawy – zapowiada się nieźle 🙂
A ja dziś Hanię z tatą widziałam wędrującą do przedszkola 🙂 Mały różowy kapturek 🙂
pasiakowa
November 5th, 2009
jejku, cudnie!
jak zwykle cuudnie!
świetne zdjęcia 😛
Niebiesko_Oka
November 5th, 2009
Scrapy są świetne. Jest się czym zachwycać. Gratuluję kreatywnośći! Pozdrawiam:)
Justyna
November 5th, 2009
o co chcesz??? ja tam bym była na Twoim miejscu BARDZO zadowolona!!!
k_maja
November 7th, 2009
Cudny albumik!!!
Piękne zdjęcia 🙂
Świetne kolory 🙂
Nic dodać, nic ująć… miodzio 😉
katharinka84
November 9th, 2009