Nie lubię podsumowań przeszłości, nie lubię postanowień na przyszłość. Jak jest coś do zrobienia, to trzeba robić od razu, a nie postanawiać. Ale czasem zapominam, że miałam coś robić, albo czegoś nie… więc zamiast noworocznych postanowień (na temat których jest ostatnie 7Dotsowe Laboratorium) jest taki skrap przypominający, że… “Happiness is where you find it”. I że generalnie mam wyluzować.
Większa wersja TUTAJ, a detale poniżej:
Cudownie rozwijasz swój warsztat!! Strasznie mi się podoba “metalowy obrazek” na blejtramie dla brata ♥ super! Pozdrawiam cieplutko 🙂
Zielona
January 6th, 2012
BArdzo fajne motto. Ja tez juz nie robie postanowień i planów. Często powtarzam sobie: chcesz rozsmieszyc Pana Boga, powiedz mu o swoich planach na przyszłosc… Nie raz sie przekonałam, że chyba ma ze mnie niezły ubaw 😉
Świetny LO.
Barbarella
January 6th, 2012
Nie, no Kochana!
Namiot bezcieniowy to jednak dobra inwestycja :).
Świetny scrap, taka lekkość i energia z niego bije!
A Ty taka zamyślona na tym zdjęciu.
I muszę napisać, że zestaw limonka – stalowy – brzoskwiniowy bardzo Ci służy.
To znaczy – chcę powiedzieć, że bardzo fajnie w tych kolorach wyglądasz :D.
Niebiesko_Oka
January 6th, 2012
Ale ładnie wyglądasz na tym zdjęciu! Pięknie po prostu i do tego rzeczywiście lekkość bije ze scrapa!
Jyoti
January 6th, 2012
Kochana, piękny scrap! I Ty na nim piękna!!!
mamajudo
January 6th, 2012
podoba mi się całość ogromnie!!! mnóstwo szczególikow (te ptaszki na gałązce!), świetne zdjęcie i jeszcze miejsce zrobienia zdjęcia – mmmm… 🙂
coco.nut
January 7th, 2012
Suuuper!!!!
Matilde
January 9th, 2012
lubię go :))) (tego LO)
oshin
January 10th, 2012