Trzydniowy pobyt z Zuzką w szpitalu trochę mnie wytrącił z normalnego rytmu (ale już wróciłyśmy do domu i chyba będzie lepiej), podobnie jak awaria laptopa i brak dostępu do (prawie) wszystkiego (ale też już mam z powrotem, tyle, że z nowym systemem i muszę wszystko od nowa ustawiać). I pogoda się jakby poprawiła?
Z zaległych rzeczy chciałam pokazać skrap robiony do mapki Drychy dla białoruskiego bloga wyzwaniowego Remesla. Ten journaling na środku trochę mnie wystraszył, ale pozbyłam się go, nadrobiłam girlandami i jakoś poszło:
Zamiast journalingu wystąpiła tekturka z napisem:
I nawet wyszło odrobinę 3D:
Większa wersja TUTAJ.
Strasznie, strasznie mi się teraz chce skrapować, ale jak zwykle mam sporo do ogarnięcia, muszę chyba sobie zrobić listę to do i odhaczać, wtedy jakoś psychicznie lżej i lepiej widać, że coś się jednak zrobiło…
Ale śliczności!!! Ta poprzeczna kompozycja jest boska!
Tusia
July 23rd, 2012
Tores: zmniejsz w parametrach obrazka, nie musisz koniecznie rzeczywistego rozmiaru zmieniać, chociaż to oczywiście lepiej. Albo w paintcie 😉
Listy też sobie robię, to takie Koziorożcowe, hehe 🙂
Lo bardzo fajne, może tez jakieś girlandy gdzieś wpakuję 🙂
Rae
July 23rd, 2012
piękny LO!!!
i mam nadzieję, że Zuzka rzeczywiście lepiej, biedactwo…
coco.nut
July 23rd, 2012
Świetne LO!
Matilde
July 23rd, 2012
Świetna interpretacja mapki i piękne kolory! 🙂
Katrina
July 24th, 2012
Nie mogę, ale piękny scrap. Zupełnie inny niż dotychczasowe Twoje prace, jestem pod wrażeniem.
Makartina
July 26th, 2012