Ponieważ sporo początkujących osób szuka podstawowych informacji o tworzeniu albumów scrapbookingowych, spróbowałam zebrać i usystematyzować wiedzę na ten temat, rozproszoną po różnych wątkach na forum Scrappassion. Skorzystałam przy tym z informacji zawartych w postach następujących osób (nicki forumowe, kolejność losowa): Offca, Oliwiaen, Kayla, Nowalinka, Fejferek, Kasiula, Coffee_bean, Karola/SL, TruskawkaM, Ciasteczko, Ania z Poddasza, Rae, Wolfann, Dorka, Viva, Vernon, Magdalena, Kamaftut, Anielka, Mysik, Barbarella, Molla, którym bardzo niniejszym dziękuję za dzielenie się doświadczeniem.
BAZY ALBUMOWE (czyli nasza podstawa do ozdabiania, to, na czym tworzymy album) mogą być najróżniejsze i wykonane z mnóstwa różnych materiałów. Powinny być na tyle sztywne i wytrzymałe, żeby „udźwignąć” ciężar całego skrapa, ze zdjęciem, papierami, ozdobami. Okładki można zrobić jeszcze grubsze, aby dobrze chroniły wnętrze.
Najpopularniejsze są bazy z tektury i kartonu.
Bazy z tektury np. modelarskiej. Na karty – grubości 1 mm, na okładkę może być grubsza. Bez problemu utrzymają nawet bardzo bogate i ozdobne skrapy. Wyglądają ładnie i solidnie, dzięki czemu nadaje się na prezent, a albumy zrobione z tak grubych kart wygodnie się ogląda. Również mini-albumy ładniej wyglądają, gdy są zrobione z kilku grubych, tekturowych kart, niż z cieńszych papierów. Jeśli jednak chcemy zrobić album na tekturowej bazie złożony z większej ilości kart – pojawią się trudności w połączeniu ich w całość. W takim wypadku wygodniejsza będzie:
Baza z grubszego papieru, np. kartonu wizytówkowego, z brystolu, bloku technicznego albo z grubych papierów skrapowych (takich jak np. z I Lowe Scrap albo z eight.pl). Gramatura takiego papieru powinna wynosić ponad 200 g, a lepiej ok. 250 g.
Papiery te są na tyle sztywne, żeby nie wyginały się po ozdobieniu, a przy tym można łatwiej połączyć większą ilość stron, ale nie wyglądają tak solidnie jak robione na tekturze. Można robić skrapy tylko po jednej, prawej stronie karty, a druga zostaje pusta i takie „jednostronne” spinać w album, albo sklejać po dwa skrapy „pleckami” i dopiero wtedy łączyć w albumy (jeśli tak zaplanujemy, to trzeba pamiętać przy robieniu, że jedne skrapy będą miały łączenie z lewej strony, a drugie z prawej i wziąć to pod uwagę ozdabiając karty).
Co z „pleckami” skrapa, na których widoczne są np. przeszycia, wąsy od ćwieków, dziurki od nitów?
Można najpierw zrobić skrapa na ozdobnym papierze, a dopiero na koniec przykleić go do bazy. Można sklejać dwa skrapy „pleckami”. Można zostawić tak, jak jest 🙂
Inne bazy: Oprócz tych podstawowych materiałów bazę można zrobić z bardzo wielu innych rzeczy – z kopert, z tekturek z opakowań od rajstop, z papierowych torebek śniadaniowych, z kartonu z pudełka od pizzy, ze starego kalendarza na sprężynie, z tekturowej dziecięcej książeczki, z filtrów do kawy, z podkładek pod piwo, a nawet… z tekturowych ruloników od papieru toaletowego.
Jak zdecydować, której bazy użyć? Oczywiście zastanawiając się, czego potrzebujemy i co lubimy 🙂 Jeśli chcemy umieścić w albumie określoną ilość zdjęć, np. z jakiejś okazji, czy też mamy pomysł na zamkniętą całość – wybierzmy bazę tekturową, z niewielką, z góry wyliczoną ilością kart. Jeśli natomiast mamy pomysł „otwarty”, np. na album z całego roku, i nie wiemy jeszcze, ile będzie miał kart i jak bardzo ozdobnych, wybierzmy bazę cieńszą – ja skrapy ze zdjęciami dzieci albo z serii Book of me robię na bazach z papieru wizytówkowego, a jak nazbiera się ich odpowiednio dużo (czasem są to zdjęcia z lata, czasem z pół roku, czasem z jednego spaceru), wtedy dorabiam okładkę z tektury i spinam całość kółkami. To jest część techniczna, a druga – nasze upodobania, jest już całkowicie dowolna i zależna tylko od nas. Jedna będzie używać zawsze baz z grubej tektury, a druga zrobi sobie grubaśny album na bazie z szarych kopert.
Gdzie kupować:
Tektura modelarska – sklepy papiernicze i dla plastyków, allegro. Przeważnie sprzedawana w dużych arkuszach, trochę nieporęczna do pocięcia.
Papier wizytówkowy – sklepy papiernicze i dla plastyków, allegro, sklepy scrapbookingowe w sieci.
Gotowe bazy tekturowe i papierowe – ogromny zasób wielkości i kształtów dostępny w Scrapińcu, nieco mniejszy wybór również w innych sklepach skrapbookingowych, a na forum Scrappassion cykliczne zamówienia na bazy różnej wielkości organizuje Oliwaen.
Papiery ozdobne do scrapbookingu – sklepy scrapbookingowe, allegro.
SPINANIE, ŁĄCZENIE ALBUMÓW
Dwa najpopularniejsze sposoby łączenia w całość kart albumowych to spinanie specjalnymi kółkami oraz bindowanie.
Bindowanie
Albumy skrapowe bindujemy za pomocą metalowej sprężynki nazywanej też drutem. Plastikowe grzbiety, którymi standardowo binduje się dokumenty, nie są tak ładne, trwałe i ogólnie przyjęte do spinania albumów 😉 Ale oczywiście jeśli ktoś ma pomysł na album z plastikowym grzbietem to też się da. Bindować można nawet niewielkie albumiki, bo sprężynę docina się na wybraną długość.
Jeśli nie dysponujemy własną bindownicą możemy poszukać punktu ksero, który wykonuje taką usługę – upewnijmy się tylko, że faktycznie binduje metalową sprężyną i poprośmy o możliwie grubą (o dużej średnicy). Bindując w punkcie ksero już zrobiony album ryzykujemy, że ktoś zrobi to niedokładnie i zepsuje nasza pracę, dlatego też bezpieczniej jest zbindować czystą bazę (względnie oklejoną tylko ozdobnym papierem) i dopiero potem ją ozdabiać. Kolor kart bazy warto dobrać do planowanej kolorystyki albumu, dzięki czemu unikniemy białego paska pod sprężyną, odcinającego się od całości. Jeśli mamy już gotową białą, zbindowaną bazę, możemy albo próbować coś na to poradzić (maskowanie wstążkami, zsuwanie kart ze sprężyny, oklejanie i ponowne wsuwanie – tylko co wtedy z dziurkami?) albo pogodzić się z tym i zostawić biały pasek, lub zrobić skrapa ciut mniejszego od bazy, tak, aby po naklejeniu została dookoła biała ramka (tak miało być!). Na zdjęciu poniżej karta z albumu na gotowej, białej bazie, której wcale nie starałam się ukryć:
Mając własną bindownicę można bindować już ozdobione karty albumu, ale pamiętać trzeba, żeby ozdabiając zostawić odpowiednio duży margines na włożenie karty do bindownicy – szczelina ma ok. 5 mm szerokości, więc jeśli nakleimy przy brzegu jakąś grubą ozdobę, to karta się nie zmieści i nie da się zrobić dziurek. Margines na same dziurki musi mieć 1 cm (dziurki „kończą się” 9 mm od brzegu karty), a szczelina bindownicy ma 2,5 cm głębokości, więc w takiej minimalnej odległości od brzegu umieszczajmy grubsze ozdoby.
Popularne i dostępne są obecnie bindownice Zutter Bind It All, do których łatwo też kupić sprężyny w dużym wyborze kolorów i grubości. Bindownica ta jest niewielka, łatwa w obsłudze i w dość przystępnej cenie.
Drugą dostępną w Polsce bindownicą na druty jest Wiremaster. Jest ona większa i droższa, różni się też od BiA systemem dziurek – BiA ma system 2:1, czyli dwie dziurki na cal, a Wiremaster – 3:1 (trzy dziurki na cal).
Jak dobrać grubość sprężyny do albumu?
Album powinien być zbindowany sprężyną o średnicy równej lub nieco większej od grubości albumu (oczywiście to jest bardzo ogólna zasada, i jak ktoś chce zbindować trzy kartki najgrubszą sprężyną, bo taką ma wizję, to proszę bardzo).
Grubość (średnica) sprężyn podawana jest przeważnie w calach (1 cal = 2,54 cm; wpisując w Google np „1/2 inch in cm” dostaniemy wynik przeliczenia).
Sprężyny ½ cala (1,27 cm) obejmą jakieś 2-3 karty tekturowe lub 4-5 z grubego papieru, przy raczej płaskim ozdabianiu. Nadają się bardziej do spinania notesów, parawaników.
Do grubszych albumów nadadzą się sprężyny 5/8 i ¾ cala (odpowiednio 1,58 i 1,9 cm). Dostępne są też sprężyny 32 mm, te są już naprawdę duże i całkiem grube tekturowe albumy da się nimi spiąć. I znowu dodam, że oczywiście jak ktoś ma ochotę, to może używać tych najgrubszych sprężyn do wszystkich albumów, zakazu nie ma.
Spinanie kółkami
W przypadku kółek sprawdza się podobna zasada, jak przy bindowaniu – aby album wygodnie się otwierało i oglądało średnica kółka powinna być nieco większa od grubości albumu. Żeby album dało się wygodnie otworzyć (żeby kartki na siebie nie zachodziły) odległość dziurek od brzegu karty nie powinna być większa niż połowa średnicy kółka.
Do spinania albumów przeznaczone są specjalne otwierane („rozginane”) kółka zaopatrzone w zawiasik, dostępne w różnych rozmiarach, koloru najczęściej srebrnego, ale bywają też np. białe i inne.
Najbardziej użyteczne są takie o średnicy 3-5 cm. Zbyt duże kółka (powyżej 5 cm średnicy) są już niestety niewygodne – karty nie rozkładają się równo, kiedy jest ich za dużo, wygląda to nieładnie i źle się ogląda (testowane na kółkach 7 cm). Jeśli karty nie mieszczą się nam na kółku 5 cm, lepiej zrobić z nich dwa albumy albo spiąć w jakiś inny sposób (związać wstążką? – ale to nadal będzie niewygodne w oglądaniu).
Cienkie albumy ze sztywnych kart można też połączyć zwykłymi kółkami do kluczy – jest je jednak o wiele trudniej założyć i trzeba uważać przy „przepychaniu”, bo mogą poszarpać karty.
Czym i jak robić dziurki na kółka?
W tekturze modelarskiej – dziurkaczem rewolwerowym, dziurkaczem z zaciskarki do nitów, nitownikiem fiskarsa albo scraparatusem.
W cieńszym papierze – zwykłym dziurkaczem biurowym. Większy dziurkacz biurowy (na 25 kartek) łapie też tekturę 2 mm.
Jak zrobić, żeby wszystkie karty były przedziurkowane równo, w tych samych miejscach? Przy dziurkowaniu dziurkaczem nie ma problemu – ustawiamy sobie ogranicznik i wkładamy każdą kartę równo. Przy dziurkowaniu dziurkaczem z zaciskarki – po przedziurkowaniu pierwszej karty przykładam ją do następnej, szpilką (albo ołówkiem) robię kropkę, oznaczając miejsce następnego dziurkowania i dziurkuję. Można też na każdej karcie odmierzyć np. 1 cm od brzegu, potem od linijki zaznaczyć miejsca dziurkowania. Albo dziurkaczem rewolwerowym – złożyć razem kartę już przedziurkowaną i nową, i przedziurkować jeszcze raz (można dopasować 2-3 kartki do pierwszej przedziurkowanej, spiąć czymś, żeby się nie przesuwały i dziurkować trafiając w już istniejące otwory).
Dziurki robimy już po oklejeniu bazy papierem.
Inne sposoby łączenia albumów:
Związywanie sznurkiem/wstążką/tasiemką.
Spinanie łańcuszkiem “kulkowym”.
Można próbować też spinać np. szeklami, śrubkami.
Można zeszyć np. tak jak Viva:
Gdzie kupować:
Bindownice i druty – na ebayu i w sklepach scrapbookingowych (dostępne mniejsze opakowania) albo np. u Skrzypczaka.
Kółka do albumów – w sklepach scrapbookingowych, na allegro.
Szekle – w sklepach żeglarskich (drogo), w marketach budowlanych i sklepach metalowych (taniej).
Dziękuję za tak obszerny wykład! Jestem początkująca i te wskazówki są dla mnie bardzo pomocne:)gdyż właśnie zabieram się za swoje pierwsze pełnowymiarowe albumy (zaczęłam od mini albumu). Pozdrawiam ciepło!
Kitty
January 19th, 2010
Chociaż już coś tam wiem ale bardzo dziękuję za wskazówki:)
Pozdrawiam:))
Zielonooka
January 19th, 2010
Tores, jesteś wielka! Dotychczas byłam zielona w tym temacie… Dziękuję Ci za ten artykuł 🙂
carrot
January 24th, 2010
Witaj!
na szczęście odkopałam tak wspaniały wykład z robienia albumów!:) Ale jestem z siebie dumna hi hi;) Właśnie takiej przejrzystej i obrazowej wiedzy potrzebowałam;) Teraz tylko pozostaje zaopatrzyć się w niezbędne materiały i działać;) Muszę poszukać po swoich siostrzeńcach książeczek edukacyjnych w twardej oprawie, oni dawno z tego wyrośli, a mnie się przydadzą;) o ile przeżyły!:) Pozdrawiam cieplutko,
Kasia
Kasmatka
June 10th, 2010
witam
Czy do bindownicy zutter opasują druty takie uniwersalne o skoku 2:1 czy to są jakies specjalne?
kasia
March 10th, 2012
Kasiu, jeśli pytasz o Bind it All zuttera, to tak jak piszę w artykule: “BiA ma system 2:1, czyli dwie dziurki na cal”
A poza tym zapraszam na forum scrappassion, do wątku o bindownicach: http://scrappassion.mojeforum.net/viewtopic.php?t=390
W nowszych postach jest trochę o Cinchu, nowej bindownicy.
Madzia-
March 11th, 2012
własnie interesuje mnie ta nowa Cinch, ale te oryginalne sprezyny są koszmarnie drogie, ale nikt nie potrafi mi odpowiedziec na pytanie czy spręzyny kupione w “papierniczym” o skoku 2:1 będą pasowały.
kasia
March 11th, 2012
Z drugiego linka z googla: http://scrapki.pl/cinch-bindownica-p-1726.html
“pasują do niej także druciane grzbiety firmy Zutter” czyli te o skoku 2:1, więc nie ma problemu chyba.
Madzia-
March 11th, 2012
Super jest ten kurs 🙂 mam pytanie. Chciałabym wykonać kronikę z naszych podróży rodzinnych i nie wiem ile to będzie kartek. Wyczytałam, że najlepiej używać papieru wizytówkowego. Chciałabym się jednak dowiedzieć czy łącząc kronikę/album kółkami będzie można dokładać kartki? Zależy mi na tym, żeby była możliwość uzupełniania go o kolejne kartki. Mam nadzieję, ze zrozumiale napisałam 🙂
anczess
February 5th, 2014
Wizytówkowy jak najbardziej się nada, można tę krawędź, w której będą dziurki, podkleić dodatkową warstwą, żeby była trwalsza. Kółka do spinania, jak widać na zdjeciach, otwierają się, więc jak najbardziej można dokładać kolejne karty w miarę potrzeby. Otwiera się kółka, dokłada kartę, zamyka 🙂 Kółka różnej wielkości można kupić np. w sklepiku Na Strychu: http://sklepik.na-strychu.pl/pl/searchquery/k%C3%B3%C5%82ka/1/full/5?url=k%C3%B3%C5%82ka A generalnie po porady scrapbookingowe zapraszam na forum: http://www.scrappassion.pl
Madzia-
February 5th, 2014
dziękuję za odpowiedź 🙂 planowałam zabezpieczyć dziurki nitownicą 🙂 dziękuję za link 🙂 pozdrawiam
anczess
February 5th, 2014
witam. Rewelacyjnie opisane!! Wszystko co chcialam wiedziec wiem juz:) dzieki Bogu ze wyszperalam ten blog w necie!:) ps.dreczy mnie tylko pytanie czy te dziurki ktore zrobie dziurkaczem powinnam jakos zabezbieczyc?? W sensie zeby mi sie z biegem czasu nie niszczyl album w sensie te dziurki:) hm, mam nadzieje zezroUmiale napisalam;) z gory dziekuje za odpowiedz!
Karolina
September 16th, 2015
Karolina – ja przeważnie nie zabezpieczam dziurek niczym, ale też moje albumy robię dla siebie, nie na prezent, no i nie ogląda się ich aż tak często – ale nawet z najstarszych żaden się jeszcze nie zniszczył od oglądania. Można zabezpieczyć dziurki nitami o średnicy 0,5 cm, tylko trzeba się upewnić wcześniej, że kółko przez taki nit przejdzie, bo czasem się okazuje, że niekoniecznie. A po więcej wiedzy zapraszam na forum scrappassion.pl 🙂
Madzia-
September 17th, 2015
No wlasnie uparlam sie na nity i te sprawy bo robie album(pierwszy raz) dla Chrzesnicy i musi byc solidnie zeby za 15 lat mogla go obejrzec;) dziekuje za info. Ps. Forum codziennie czytam, non stop cos nowego znajduje:D
Karolina
September 18th, 2015