Ubiegły weekend upłynął pod znakiem intensywnego skrapowania w doborowym towarzystwie – byłam na Jesiennych Warsztatach Craftowych we Wrocławiu. Nie zawiodły ani szalone, twórcze dziewczyny – dwa dni gadania i śmiechu, ani wena (no, tu można dyskutować, czy ilość przeszła w jakość, ale co tam). Na początek drobiazgi, a skrapy następnym razem.
Zapobiegliwie zrobiłam sobie śliczny zielony identyfikator, odlinijkowy, żeby nie było wątpliwości, że ja to ja:
Pięknie mnie z nim uwieczniła Immacola:
Zrobiłam ATC na wyzwanie Scrapujących Polek – Bingo:
A potem drugie na kolejne zamówienie mojego dziecka: – Mamusiu, sama wymyśl, co tam ma być, tylko żeby było różowe.
I jeszcze na koniec, natchnięta przez KitiW, która siedziała obok i wycinała dzieci ze zdjęć, zrobiłam taga:
Następne warsztatowe spotkanie we Wrocławiu będzie latem – dobrze Wam radzę, zbierajcie siły i rezerwujcie termin na początku lipca!
No od razu widać, że to Twój identyfikator 🙂 Nawet bez czytania 🙂
Mila
November 9th, 2012
Fajnie Tores było Cię spotkać znowu, poscrapować razem i pogadać o życiu. Na żywo tag jest jeszcze ładniejszy :), zdjęcie nie oddaje jego uroku…
Kreatywna Uliczka
November 9th, 2012
Świetne prace! Nie wiedziałam, że aż tyle udało Ci się zrobić.. 😉 Zapraszamy serdecznie na następną imprezę! 😀
Katrina
November 9th, 2012