Tłumnie

2009-05-31

Takie zdjęcia, na których jest bardzo dużo wszystkiego, trudno się skrapuje. Zwłaszcza, jeśli zdjęć jest kilka, bo mi się wydaje, że wtedy się wszystko zamazuje. Ale i takie zdjęcia mam, i chcę czasem oskrapować. Tym razem użyłam siódmej mapki ze Scrapmapek (no, obróconej, bo takie miałam właśnie zdjęcia). I lubię takie proste skrapy, znaczy mało ozdobne. Lubię.

Tłum

A przede wszystkim duża i mała sówka. Oraz lisek. Zdjęcie jakoś mało widoczne na tym skrapie.

Siedziałam nad nim chyba trzy dni i cały czas mam wrażenie, że coś jest nie tak, ale już mi się znudziło myśleć. Pomysł na drzewko z kółek podpatrzony w jakiejś skrapowej gazecie. Niektóre są odstające, ale chyba nie widać na zdjęciu.

Mummy

Mummy

Naszło mnie, żeby zrobić album śmieciowy, mam przed oczami szarą tekturę, pomazianą farbami i postemplowaną. I jeszcze takie różne metki w kształcie zwierzątek. Ale nie bardzo wiem, od czego zacząć. Z czego się robi śmieciowy album? Tektura modelarska mi się skończyła, Gizmo ma zepsuty laser…

100% girl

2009-05-22

Bardzo mi się podoba taki styl skrapowy “przyczepiaj co podleci gdzie popadnie”, nieograniczony prostymi skojarzeniami tematycznymi, ale sama tak nie bardzo umiem. Chciałabym postawić stempelek liska, tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale nieee, ręce mi wykręca do tyłu i koniec, nie postawię. Więc żeby sobie poćwiczyć robię lifty.

Lift z pracy TEJ PANI, skrap 30×30 i zobaczcie, jaki przesłodki stempelek z sówkami sobie kupiłam! On ma tam na górze jeszcze napis “Mummy & me”. Po prostu jak to zobaczyłam to wymiękłam totalnie, chociaż nie jestem fanką sówek. Ta sowia mama ma taki obłęd w oczach…

Girl

Różowe Jabłuszko

2009-05-21

Mały skrapek na wyzwanie “Różowa delikatność”.
Chciałam przyczepić guzik w kształcie jabłuszka, ale jedyny, jaki posiadam, jest żółty i nie spełniał wymogów. Więc jest bez motywu jabłuszkowego, ale Hani buzia chyba wystarczy.

Jabłuszko

Najpierw mi się ta card mapka wydawała jakaś taka nie bardzo, więc ją obróciłam, a teraz proszę, zrobiłam jeszcze dwie kartki.

Pierwsza na wyzwanie muzyczne na DCM oraz na urodziny:

Nutki

Druga na zamówienie mojej Mamy, bo potrzebuje na ślub:

Ślub

Jeszcze sobie na początku wymyśliłam, żeby było fioletowo i tak zostało, z tym fioletem.

Czasem

2009-05-20

Temat wędrującego albumu (no, albumiku, bo mikrych rozmiarów te karteczki) Pasiakowej to “Czasem”. Wiadomo, czasem różne rzeczy człowiekowi do głowy przychodzą.

Czasem...

Czasem2...

Kwadraciaczki

2009-05-18

Kolorowe i nieduże – dwie karteczki.

Lift TEJ kartki (TUTAJ inne lifty):

Kwiatek

Kartka wg aktualnej mapki ze ScrapMapek, a kolorystycznie – na Kolorosferę nr 7 (może jeszcze jakiegoś skrapa zrobię, bo zestaw jest cudny, ale ze skrapem to trudniej):

Ptaszyna

Skrap pocztowy

2009-05-16

Znowu mi się spodobał temat ekspresowego wyzwania – “Pocztowo”, wymyśliłam sobie od razu parę pocztowych dodatków, po czym o nich zapomniałam przy robieniu. O zawijaskach i tekturowych dodatkach też zapomniałam, wyszło jakoś tak skromnie, ale nawet dość zgodnie z pierwotnym zamysłem, niezwykłe.

Zdjęcie z zeszłego lata, jak sobie radośnie skrapowałyśmy u Uhk w Stargardzie. Pięknie było.

Pocztowo

Mumowo

2009-05-15

Zliftowałam kolorowego skrapka Mumy, w sposób trochę mniej kolorowy, bo musiałam się do posiadanej odbitki (za czerwonej) dopasować. Bardzo przyjemne zajęcie, takie liftowanie.

Skrap Mumy:

Muma

I moja wersja:

Mumowy

Przy okazji stwierdziłam, że dramatycznie brakuje mi stempli z różnymi napisami (jakoś się przekonuję do napisów angielskich, w końcu jak się nie ma, co się lubi… są zresztą już chyba dla wszystkich zrozumiałe – albo nieistotne.). Niezwłocznie nadrobiłam ten brak, oczywiście tylko w malutkim stopniu, dzięki Craft4you. A powstrzymywałam się z całych sił. Wiecie, jak trudno jest wyczyścić koszyk ze 160 zł do poniżej 60? I nie zaglądać w ogóle do papierów? Masakra.

Nie lubię filcu

2009-05-14

Poważnie. Jest za bardzo nieprzewidywalny. Doodlania też nie lubię, z tego samego powodu. I pewnie dlatego wzięłam się za Katasiaczkowy przepis na

Strasznie dużo składników w tym przepisie. Wystarczyłoby czarne tło i kolory, ale nieeee, jeszcze trzeba dołożyć doodling i filc! A żeby nie było za prosto – ręczne przeszycia. A żeby dobić tych, co zapomnieli – jeszcze konturówka! No proooszę pani, co z tego wyjdzie, to ja nie wiem. Niektórych składników dałam symboliczne ilości. Przyznam, że robiąc mojego skrapa bardzo mocno wgapiałam się w skrapy Mumy (nieustannie podziwiam tę lekkość w umieszczaniu pozornie niepasujących elementów w pozornie przypadkowych miejscach, z czego wyłania się potem absolutnie urocza CAŁOŚĆ). Zakochałam się przy okazji w TYM skrapie i koniecznie muszę go zliftować, zaraz, natychmiast, bo mi spać nie daje. Poza tym trwam przy kółkach, pomysł z ozdobami na okręgu (jak w niebieskim skrapie) ma duży potencjał, trochę też się zasugerowałam pracą Makówki (no wiadomo, kółka).

Już kończę, już. Skrap 30×30 (skończyły mi się czarne bazy!), zdjęcia z zeszłego roku z Wierzbic (wyjazd był oskrapowany maksymalnie, ale ta seria dopiero teraz się doczekała oprawy).

Sweetie

Sweetie2

Sweetie3