Na początek ATC z wyzwań na ScrapElektrowni – z okazji Walentynek mamy mini cykl pt.: Miłość, przyjaźń i inne pozytywne uczucia. I ATC załapało się na przyjaźń:
Trudny temat, bo nie mogłam jakoś z wielu pasujących do tematu elementów ułożyć sensownej całości, która by mi pasowała. W końcu wyszło coś może za prostego na boho, ale, no cóż, to jest moja interpretacja 🙂
ArtGrupa ATC proponuje w tym roku art journal w formie “post card journal” – o określonych wymiarach (21×10,5 cm) i z różnymi dodatkowymi wyznacznikami. Bardzo fajny pomysł, lubię nowości i lubię jakieś ograniczenia. Styczniowa karta powinna być zrobiona z użyciem albo filtra do kawy (nie posiadam), albo torebki po herbacie (nie lubię się paprać w mokrych torebkach), albo papilotka od muffinków. Papilotki w rozmiarze mini zupełnie przypadkiem posiadam, więc wykorzystałam.
I wchodzimy w kolejny rok wyzwań z ArtGrupą ATC 🙂 Pierwszy temat już dla mnie trudny, bo nie praktykuję – ale twórczo zawsze się jakoś przetworzy. Zwłaszcza, jeśli dysponuje się sporym zbiorem gazetowych wycinków do kolażowania 🙂
Pierwszy dzień nowego roku przywitał nas śniegiem – wyszłam rano z psem z domu i nie wierzyłam własnym oczom! Bardzo miła niespodzianka! I trochę ułatwiła mi zrobienie zimowego art journala (oczywiście na wyzwanie ArtGrupy ATC), bo wcześniej nie bardzo zimowy klimat dopisywał. Ostatni żurnalowy wpis z wyzwań na rok 2020 – mam nadzieję, że w nowym roku będą kolejne!
Czyli strona w art journalu na listopadowe wyzwanie ArtGrupy ATC. Ciężko było w grudniu przestawić się na jesienne klimaty, bo jednak grudzień to już grudzień, święta i zima, nawet, jak śniegu ani na lekarstwo. Ale coś tam wykleiłam.
Chyba tyle wystarczy, chociaż były jeszcze inne, ale mniej mi się podobają. W ogóle to mam zapasy kartek na przyszły rok, bo w tym roku wysłałam tylko dwie i raczej więcej nie będę. Ale sobie pokartkowałam.
W tym roku na ScrapElektrowni tworzymy świąteczne kartki w ramach zabawy (Prawie) 50 twarzy choinki – czyli mnóstwo wyzwań i wszystkie choinkowe. Sama też parę zrobiłam.