Się wzięłam i zrobiłam. Właściwie są to kółka z jednej kropki. Najmniejszym fiskarsem wycięłam kropkę z samoprzylepnej pianki, przykleiłam do ołówka i w ten sposób uzyskałam stempelek. I stempelkiem dookoła zakrętki od tuszu zrobiłam kółka z kropek 😀 Patent odgapiony od kogoś mądrego, kto na to wpadł dawno temu, ale, zabijcie mnie, nie pamiętam kto to był. Uwaga techniczna – cholernie trudno jest tą maleńką kropkę przykleić do ołówka! Samoprzylepność pianki na tak mikroskopijnej powierzchni jest żadna. Używałam taśmy dwustronnej (odpadło po jednym kółku) i magica (odpadło po dwóch kółkach). Ale jakoś tam działa.

Skrap wg mapki (mniej więcej). Kolory to blada zieleń oraz fiolet (a nie niebieski, jak na zdjęciu – czy ktoś mi może objaśnić, czemu na fotce wychodzi zupełnie inny kolor niż w rzeczywistości?). Trochę mi się ten skrap w dwóch kolorach wydawał za monotonny, ale już nie umiałam dodać trzeciego, są tylko żółte ćwieki i ten dynks do zdjęcia.

Roczek Hani

5 Responses to “Kółka z kropek”

  1. Śliczne zdjęcia 🙂 Scrapek bardzo mi się podoba, wszystkie małe dodatki są “akuratne” i na miejscu 🙂 Podziwiam Twoją konsekwencję w tworzeniu 🙂

    asia_wu

  2. Uwielbiam połączenie fioletu z zielenią 🙂
    Och, a ten scrapek z Hanią wyszedł delikatnie i naprawdę ładnie:)
    świetne te kółeczka Ci wyszły Madziu 🙂

    No myślę, że jakbyś przykleiła kropkę UHU uniwersalny, to na pewno by się trzymało 😉

    Nowalinka

  3. Faktycznie, na UHU uniwersalny już nie próbowałam, następnym razem spróbuję 🙂

    Madzia-

  4. Podziwiam za wytrwałość- ja bym rzuciła tym wszystkim w kąt po drugim odpadnięciu kółeczka ;p

    Jedno co mnie “zabolało” to ten skromny żurnaling ;).

    Jaszmurka

  5. Ano, Jaszmurko, skromny ten żurnaling… ale ja nie mam nic do powiedzenia 🙁 Znaczy, chyba nie umiem tak na piśmie wyrażać emocji tego typu, że och, jak Cię kocham córeczko. Może i szkoda.

    Madzia-

Leave a Reply