Już trochę oprzytomniałam po sobotnim szaleństwie na zlocie i mogę wreszcie coś napisać.
Otóż od razu mówię, że na zlocie byłam kompletnie nieprzytomna. Najpierw, bo się spieszyłam, żeby skończyć mini-album na konkurs, potem bo oglądałam wszystko, co sklepy wystawiły i miałam oczy na szypułkach, a potem, bo brałam udział w mistrzostwach i w ciągu półtorej godziny zrobiłam skrapa – był to najszybciej zrobiony skrap w moim życiu. I chciałam powiedzieć, że chociaż nawet mi wyszedł, to żałuję, że się zapisałam, bo przez to kompletnie nie miałam czasu, żeby pogadać z kimkolwiek – i przegapiłam fakt, że mamami była! Nie daruję sobie tego normalnie… Następnym razem żadnego skrapowania, wyłącznie gadanie, obściskiwanie się i macanie cudzych prac, howgh! Nawet z Kaylą nie pogadałam, tylko na siebie zerkałyśmy porozumiewawczo w przelocie. Buu. Ale też mam nadzieję, że przyszłoroczny zlot będzie co najmniej dwudniowy! A identyfikatory powinny mieć rozmiar A4, żeby na pewno nikogo nie przegapić!
I tak strona towarzyska tego miłego spotkania mnie właściwie ominęła, w zamian kupiłam sobie trochę papierów, ćwieków i innych takich, oraz zrobiłam skrapka. Skrapek wygląda tak:
A tu detal:
Nie napiszę, czego użyłam, bo materiały były dostarczone przez organizatorów (niestety, nie dojechał główny sponsor, sklep Kaj, i wszystkiego było bardzo mało).
A tu drugi skrap zlotowy, tzn. chronologicznie pierwszy, bo zrobiony jeszcze na wolińskim spotkaniu, przy dużym współudziale i inspiracji Uhk i Pasiakowej (lowe). Wymiary 30×30, bazą jest jakiś Basic Grey, te paski i serduszka to któryś zestaw Colossal z PaperMania, literki Basic Grey z trzech różnych zestawów, reszta nie pamiętam 😉
Od razu się pochwalę, że ten skrap zajął jedno z czterech bodajże drugich miejsc w konkursie “Scrappassion”, i jestem z tego powodu niezmiernie zadowolona.
I detale, bo mi się podobają:
Jeszcze mam śliczny i pierwszy w moim życiu mini-albumik harmonijkowy, ale to już następnym razem.
Ojaaaaa! Ten skrap zlotowy jest mekakika! 🙂 Ile w nim dynamiki przez te przecinające się linie wstążek! Suer Ci wyszedł!
A zlotu, oj zlotu to zazdraszczam.. w przyszłym roku trzeba się wybrać obowiązkowo 🙂
pasiakowa
June 16th, 2008
pasiakowa jasne ze obowiązkowo!!!!
piekne scrapy!! a ten miszczoski to gratulacje- takie skomplikowanie w tak krótkim czasie heheh 🙂
i miło cie było znów zobaczyć choć nie miałyśmy czasu pogadac 😉
magdalena
June 16th, 2008
scrapki widziałam, podziwiałam, Toreske wysciskałam, walize tez:D:D:
i mam nadzieje ze to co dla Hani było małej sie spodobało choc to nie scrapkowe a widać ze dziewczyna ma ciagoty:) nastepnym razem dostanie metr koronki:D:) jeju jak ja sie ciesze ze Cie Madziu poznałam osobiscie.
ja tez juz zadnych wiecej mistrzostw tylko gadanie, no chyba ze dla wszystkich obowiazkowe te mistrzostwa!!!
:D:D:D:d
yoasia71
June 17th, 2008
i ja ciebie widziałam tylko przez moment – to znaczy mignęłaś mi kilka razy w okolicach sklepów, widziałam walichę, ale chyba nawet słowa nie zamieniłyśmy! Scrapek mistrzowski i passionowy – obydwa bardzo mi sie podobają 🙂 Hania to super dziewczyna a ty doskonale umiesz oprawić jej zdjęcia 🙂
finnabair
June 18th, 2008
konkursowy scrapek jest CUDNY!!!
zresztą oba śliczne 🙂
Niebiesko_Oka
June 18th, 2008