Tematy do Book of me nie zawsze są jakieś bardzo głębokie i psychologiczne. Czasem pojawia się coś w rodzaju – ulubiony napój. No to proszę bardzo.
Główna część tego skrapa, czyli ten kwadracik z piękną parującą filiżanką, to dzieło Asi Wu – front kartki, którą kiedyś od niej dostałam.
Albo coś w rodzaju – zwierzę, którym jestem… No to proszę bardzo:
No, to o żółwiu to całkiem głębokie Ci wyszło. Ładnie zmetaforyzowałaś. A i skrap mi się podoba.
makowepole
September 30th, 2009
No wiesz, to z żółwiem to bardzo głębokie jest, znaczy zależy jaki żółw, bo jak lądowy, to nie hahahahahahahahah I pychologiczne też bardzo, a ta kawa to mnie zmyliła z lekka własnie…..
uhk
September 30th, 2009
fajnie wykorzystujesz kartki 🙂
barbarella
September 30th, 2009
Och, z tym kawowym zdaniem zgadzam się w całej rozciągłości 🙂
A żółwiowy scrap – pięknie potraktowany temat.
pasiakowa
September 30th, 2009
obydwa świetne:))
a te kartki to faktycznie rewelacyjnie wykorzystujesz!
lara
September 30th, 2009
Bardzo mi sie podoba Twoj powstajacy album. Milo mi, ze kartka znalazla w nim miejsce 😉
asia_wu
October 3rd, 2009
aha, i jeszcze chciałam napisac, że jeśli chodzi o zwierzę, to żółwiego tempa na pewno nie masz!:)))
lara
October 3rd, 2009
Tores, a pokażesz album w całości?
I kiedy ty byłaś we Wrocku? ;-O
.matka.
October 19th, 2009
Matko droga, przepraszam, ale w natłoku komentarzy do postu o Candy nie zauważyłam Twojego pytania 🙂 We Wrocławiu byłam w zeszłym roku w czerwcu, mój brat tam w okolicach mieszka. W przyszłym roku bardzo bym chciała znowu go odwiedzić i mam wielką nadzieję na jakieś skrapowe spotkanko przy okazji 😀
A albumu w całości jeszcze nie ma, on się tak powoli składa z poszczególnych kart, można sobie zerknąć na kategorię “Book of me”, to będzie widać, co już zrobiłam.
Madzia-
October 27th, 2009