Najwyższa pora chyba pochwalić się, co dostałam od skrapowego Mikołaja.

Od Mikołaja Pasiakowego dostałam absolutnie cudowny kalendarz ze specjalnie dla mnie zrobionymi rysunkami {puchnie z dumy}. Tu poglądowo na fatalnych zdjęciach trzy strony, a wszystkie obrazki można zobaczyć oczywiście na blogu Pasiakowej.

Kalendarz

Kalendarz

Kalendarz

Kalendarz

A od Mikołaja Uhakowego dostałam, a właściwie z lekka wymusiłam (trzeba dbać o własne interesy) superową i uhakową zawieszkę na drzwi pracowni.

Pracownia

Bardzo serdecznie skrapowym Mikołajom dziękuję {cmok, cmok, cmok}.

I jeszcze moje drobne upominki.
Dla Niebieskookiej – zawieszka do przyczepiania żółtych karteczek oraz wtykania notatek względnie może być i ramka (tam na dole jest przyszyty pasek folii, żeby za niego wtykać):

Zawieszka - Pamiętam

Dla Uhk – datownik-planer na skrapowe planowanie roku, żeby np. wiedziała, że w sierpniu ma zacząć robić kartki bożonarodzeniowe. Malutki, 10×10 cm.

Planer

Planer

Planer

Planer

Planer

Planer

Planer

Planer

PS. I jeszcze chciałam powiedzieć, że u Kaszy jest kartkowo-przydasiowe candy.

5 Responses to “Prezenty były”

  1. Ojej! Świetny ten kalendarz od Pasiakowej! A pomysł na tablicę na karteczki-rewelka 🙂

    Kasiula

  2. Wszystkie prezenty boskie, ale ten kalendarz…. Na styczniowym obrazku Tores we własnej Toresowej osobie. Och….

    Kayla

  3. kalendarza zazdraszczam okrutnie! zawieszka do pracowni też bombowa!

    ale ten planer… odlotowy i super i w ogóle!!!

    coco.nut

  4. Pasiakowy kalendarz to jest oczywiscie skarb narodowy, ale przepraszam bardzo, mój planer – poniekąd również wymuszony hehe – jest naj naj naj debest!!!!!

    uhk

  5. Dołańczam się do coco.nut i zazdraszczamy okrutnie we dwie 😀

    Barbara

Leave a Reply