Pozwoliłam sobie zliftować radosnego skrapa Mirabeel. Tematyka sprawiła, że mój jest mniej energetyczny i ogólnie taka bledsza wersja, ale bardzo przyjemnie się go robiło. Mimo, że śnieg kopny leży od miesiąca, to Hania tylko raz była na śnieżnym spacerze, właśnie tym uwiecznionym na poniższych fotkach. I raz tylko jechała na sankach – do lekarza… Oby się udało to nadrobić.
Ślicznie 🙂
Zapraszam do mnie 😛
Zielona
January 28th, 2010
Zdrówka!
id.kulka
January 28th, 2010
Świetny scrap!!
Mirabeel
January 28th, 2010
super jest:)!
a jak to wszystko ułożyłaś równo! 😀
lara
January 28th, 2010
bidulka z Hani :/
a scrap – super 🙂
k_maja
January 28th, 2010
Śliczny! Mimo, że o tematyce zimowego chłodku, to taki przytulnie ciepły 🙂
carrot
January 29th, 2010