Śmieciuchowce fajnie pasują do zapisu Zuzkowych powiedzonek, więc znowu poużywałam sobie rzeczy, które mi zwykle nie leżą. Pierwszy raz w życiu chlapałam Ecolinami (no dobra, jedną, pozostałe dwie, zakupione wieki temu, nadal stoją nienaruszone), pokleiłam trochę ozdobnymi taśmami, wykorzystałam jakieś walające się w szufladzie tagi/kółka/ćwieki i stary alfabet z zestawu K&Company. A baza to lewa strona Life Stories we wzorek z czerwoną tapetą, bo te fajne z napisami mi się już niestety skończyły.
PS. A jakby ktoś chciał poczytać o klejach i klejeniu, to zapraszam na stryszkowego bloga, dzisiaj druga część artykułu na ten temat.
chciałam napisać “jeszcze podrzyj coś” ale zauważyłam i podarcie…;) to co, teraz gniecenie? 😀
Drycha
May 27th, 2011
O, faktycznie, dawno nic nie pogniotłam 🙂
Madzia-
May 27th, 2011
Świetny efekt:)))
monia
May 28th, 2011