Miałam w planach sobie pofilozować, ale muszę się zabrać do pracy (to jest właśnie zderzenie z rzeczywistością), więc tylko pokazuję mojego drugiego Liftonoszkowego lifta (na blogu pojawią się niedługo prace pozostałych dziewczyn) – tym razem ja zaproponowałam do zliftowania rewelacyjną pracę Finnabair (O TĘ) – zachwycił mnie temat i kompozycja. Mój lift znowu możliwie dokładny, włączając użycie tego samego papieru bazowego (nie wiem, czy to już aby nie przesada?).
WIĘKSZA fotka.
Mniejsza fotka:
Nooo, niezły lifcik 🙂
nowalinka
January 11th, 2012
Obłędny lift!
Ten panujący tam bałagan jest fantastyczny :).
Niebiesko_Oka
January 11th, 2012
Baaaaardzo mi się podoba 🙂
Matilde
January 11th, 2012
żadna przesada;-) pięknie wyszło;-) i jak pisałam już na Fircyku to jest najbardziej wierny lift;-)
Lily
January 11th, 2012
ślicznie Ci to wyszło. a najnowszą propozycję proponuję potraktować niedokładnie z kolei 🙂
Lejdi
January 12th, 2012
Jakżem ja przeoczyła tego scrapa ??? Jak mogłam! Świetny jest!!!
Jyoti
January 13th, 2012
Świetny.
Barbarella
January 17th, 2012