Czyli coś, co nawet nie udaje, że jest do czegokolwiek przydatne. Maleństwo zrobione dla czystej przyjemności tworzenia, bo tak, i nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi.
Button book – nowe odkrycie z CraftArtwork. Tylko nie wiem, czy się całkiem nadaje na wyzwanie, bo zapomniałam, że z tyłu też ma być guzik, u mnie jest tylko z przodu. I nie bardzo się chce trzymać w formie złożonej:
W środku ma wszystko turkusowe:
A z drugiej strony gwiazdki:
SUPER 🙂
Barbarella
October 2nd, 2012
Hahhaha! Zaintrygował mnie pan płaszcz… To ktoś w stylu czarnej wołgi porywającej dzieci???
A guziczki boskie!!! Turkus w sam raz na spełnienie życzeń:)
Jyoti
October 2nd, 2012
Jyoti, nie znasz cytatu o płaszczu? O_o
A zapomniałam napisać, że może Ty byś zrobiła guziczkową książeczkę z mini-mandalami? Takimi kolorowymi? 🙂
Madzia-
October 2nd, 2012
Hmm, cytat o płaszczu?… Nie znam rzeczywiście:)
A guziczkowa książeczka? Pogrzebię w guzikach, może coś wymyślę. Zobaczymy:)
Jyoti
October 2nd, 2012
Ja też nie znam!!!!
Boski nieprzydatnik, kto to wymyślił???
uhk
October 2nd, 2012
No co Wy, laski, “Misia” nie oglądałyście nigdy? Jestem w szoku, bo myślałam, że to ja znam najmniej filmów 😉
Uhaku, nie wiem, kto wymyślił, na CrafArtwork znalazłam 🙂
Madzia-
October 2nd, 2012
przecudny! turkusy idealne na jesienna szarość, to słoneczko (?) z malutkim ćwiekiem w środku cudne
a z jednym guzikiem świetnie to wyszło
urtica
October 2nd, 2012
A wonderful little book, love the theme of it and the colours.
PetraB
October 4th, 2012
Czadowe! 🙂
Matilde
October 4th, 2012