W październiku była taka moja blogowa rocznica – 10 lat istnienia bloga. Kto by pomyślał, że to tak zleci 🙂
A calineczki rysuję już dwa lata bez przerwy (pomijając ten jeden rok wcześniej, bo potem przestałam na trochę).
Taki październik w tym roku (dużo jedzenia i seriali):
Trochę rysowałam, trochę wyklejałam (mam takie słodkie nowe naklejeczki z Chin):
A jak tam u Was?
Gratuluję serdecznie tak długiego blogowania!!!Jesteś Mistrzynią! Miesiąc bardzo bogaty,szczelnie wypełniony!Suuuuper!
Umbrella
November 1st, 2017
Gratuluję 10-ciu latek. Kawał czasu. Widzę, że sporo was zaczynało w tamtym czasie blogowanie.
Calineczki są wspaniałe. A frytki z batatów uwielbiam.
Na przeziębienie to pamietam, jak dawano mi do picia ciepłe mleko z masłem i miodem ????
Udanego poniedziałku zyczę ????
Tina J
November 6th, 2017