Którejś pięknej niedzieli wybraliśmy się na spacer nad rzeczkę. Przy tej okazji powstało sporo zdjęć, m.in. takie dość rzadkie, na którym jesteśmy we dwoje z mężem. A jeszcze rzadziej takie scrapuję, ale tym razem przyszła na nie pora. Oprawiłam nas w odcienie granatu.

Większe zdjęcie TUTAJ.

Kompozycja to trochę zmodyfikowana mapka z, tak, jak najbardziej, z wrocławskiego zlotu.

I moje ulubione okrągłe naklejeczki.

Leave a Reply