Można mieć nadzieję (nie tę lichą, marną), że chociaż przyjemne. Na wyjazd biorę ze sobą travel journal, z nadzieją, że będę miała ochotę coś w nim wyklejać. A na dobry początek zrobiłam stronę o słodkim lecie – zainspirowana wyzwaniem na blogu Kwiatu Dolnośląskiego.

Większa wersja TUTAJ.
Większa wersja TUTAJ.

Leave a Reply