Kolejna porcja ATC z zabawy #52CafeCard Challenge, dziś sześć sztuk.
K jak Kalejdoskop:
L is for Lace czyli koronka (wyzwanie jest angielskie, więc tego się trzymajmy):
Użyłam tutaj przecudownego wosku od Primy (Art Alchemy Metallique Wax – Vintage Gold) – jest obłędny, przepięknie się rozprowadza i daje boski efekt, mogłabym nim sobie ściany posmarować, tak go uwielbiam:
M is for Me (czyli w zasadzie kolejny kolażyk-autoportret):
N is for Numbers (znowu wosk, a tło to gelatosy):
P is for Peace (gelatosy, a jakże):
R is for Rose (same papiery, dla odmiany):
Tyle na dziś.
A znacie może jeszcze jakieś wyzwania ATC oprócz ArtGrupy i CafeCards?
Kalejdoskop świetny, zresztą wszystkie wymiatają 🙂
Muszelia
May 12th, 2017
Niesamowicie piękne!!!
maj.
May 20th, 2017