Nareszcie, nareszcie, przyjechały do mnie zamówione ponad miesiąc temu puncherki i wytłaczarki! Radocha jest niesamowita, już zrobiłam jedną karteczkę za pomocą nowych narzędzi. A najbardziej mi się chyba podoba ta karbownica, która wytłacza papier w kółka – jest suuuuper! Po sobotnim produkowaniu kartek już wiem, że niezbędny będzie jeszcze puncher-choinka 😉
Przy okazji prezentacji puncherków – wielkie podziękowania dla Joasi (kamaftut), która całe zakupy zorganizowała. Gdyby nie jej obrotność, dotarcie do dystrybutora, wynegocjowanie świetnych cen i przyjęcie oraz rozesłanie całego towaru, to nie byłoby tej radości 🙂 Wielkie buziaki, Asiu!
Jej, jak będę tak chwalona to popadne w samozadowolenie. Cieszę się, ze wszystko (lub prawie) udało sie zrealizować. A wogóle to śliczne pracki i ciekawy blog. Własnie jestem w trakcie jego poznawania 🙂
Pozdrawiam i do następnego razu …
Joanna - kamaftut
October 31st, 2007