dziecko mam chore, a migrena gratis.
Po powrocie ze Skrapowiska byłam totalnie nieżywa i od razu, razem z tą nieżywością, wpadłam w czarną dziurę niedoczasu, w której nadal się znajduję. Ale co tam, damy radę.
W temacie łódzkiego Skrapowiska – warto było pojechać i poznać na żywo wszystkie osoby, które poznałam 🙂 Czasem okazywały się zupełnie inne, niż w internetowym świecie, a czasem – dokładnie takie, jak się spodziewałam. Tak czy inaczej było ciekawie 🙂 Z racji wspomnianego niedoczasu nie będę się rozpisywać, a zdjęć nie zrobiłam żadnych, więc nie ma co pokazywać. Chciałam tylko podziękować BARDZO: Agnieszce Annie, Drugiej Szesnaście, Dryszce, Mamami, Finnabair i Uhk za wspólne nocne kolażowanie przy pełni księżyca (jak Finn zrobi zdjęcie, to pokażę, co nam wyszło) – to było magiczne 😉 I jeszcze wielkie dzięki dla Finn za nocleg (sorry, że zasnęłyśmy w połowie imprezy), a dla Drychy (i Finnowego męża) za transport.
Na samym zlocie udało mi się zdobyć miejsce siedzące przy zachęcającym stoliku The Scrap Cake i z udostępnionych materiałów machnąć takiego skrapka:
Skrapek wg mapki Lemonade, ale że nie użyłam ich papierów ani stempli, to nie zgłaszam do wyzwania (mapka fajna, jak wyjdę z niedoczasu, to może jeszcze coś stworzę).
Koniec nadawania, idę ogarniać chaos.
Scrap wyszedł Ci świetny a napis dopełnił całości. Było super patrzeć jak z kartki papieru powstaje dzieło sztuki 😀
kadabra
March 22nd, 2011
o, tak. to był magiczny wieczór. pełnia nam w głowach poprzewracała. 😉
druga szesnaście
March 22nd, 2011
Jak ja bym chciała umieć tak sobie machnąć, ech 🙂
Zazdraszczam spotkania, żałuję, że nie udało mi się dojechać..
id.kulka
March 22nd, 2011
to idź ogarniaj 🙂
a scrapek bardzo fajny 🙂
noomiy
March 22nd, 2011
Eeeee ja tu wczoraj komenta zostawiłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
#$^%#&^*&%$@^%&$^&&#^%#
może ja jestem cała do wymiany, nie wiem……
Było czadowo i o!
uhk
March 23rd, 2011