Najnowsze wyzwanie na stryszkowym blogu polega na tym, że w pracy mają być wykorzystane szwy, najlepiej maszynowe. Moja maszyna nie została jeszcze naprawiona, ale na szczęście Kasia z Decou pożyczyła mi swoją i mogłam poszyć tu i tam. Może kiedyś kupię sobie porządną maszynę do szycia?
Przy okazji dementuję twierdzenie, jakobym ubierała Zuzkę specjalnie pod kolor “Wiosennego przebudzenia”.
PS.1. Rae ma swoją kolekcję papierów, a nawet od razu trzy, lećcie zobaczyć –> Galeria Rae
PS.2. Mam “Wreck journala”, będę przełamywać bariery wewnętrzne (celowo pobrudzić palce???).
O kurteczka na psku się nie wyświetlałaś czy co????
4 posty miałam w plecy!!!
Zazdraszczam podjęcia skrzydlatego tematu – super jest i efekty super też, oraz skrapy oba, a Zuzia samoprzylepna przesłodka!!!!
To był komentarz hurtowy….
uhk
April 15th, 2011
Scrap jest po prostu cudny!
Ta koronka przy brzegach- wygląda po prostu świetnie!
Szycia dodają mu smaczku :).
A Zuzia jak zwykle profesjonalnie pozuje ;D.
Niebiesko_Oka
April 16th, 2011
Świetnie dopasowane wszystko 🙂
Sliczny scrap
monia
April 16th, 2011