to wcale nie znaczy, że trzeba jeszcze cokolwiek dodawać 😉

Wczoraj skończyłam różne pilne prace ok. godz. 23 i już chciałam iść spać, ale nie, musiałam jeszcze coś skrapnąć, bo bym pękła. Zrobiłam więc na wyzwanie CraftArtwork – twinchies “Litery”:

Twinchies

A potem zrobiłam z niego większą formę, czyli ATC (hehe):

ABC

I powstało takie coś, co moja koleżanka w liceum określała jako “stwarzanie pozorów głębi za pomocą mącenia wody”.
W sam raz do mojego mini art jornala 🙂

Za chwileczkę będzie kolejny wpis – z zaproszeniem na wspólne skrapowanie!

7 Responses to “Jak się powiedziało A”

  1. Ale to fajne! Może też się skuszę?
    Wiesz co, uśmiałam się! Masz gadane! Musze zapamiętać to o głębi!

    Jyoti

  2. No i wyszło super !
    Nocne scrapowanie służy ci ;))))
    Pozdrawiam !

    Annar

  3. Świetnie zamącone i w pięknych kolorach!!!

    maj.

  4. Hehe, ile się człowiek musi namęczyć, żeby coś powiedzieć, ale nie za wiele, ale żeby mądrze wyglądało:-) Bardzo fajnie wyszło to mącenie z literkami czerwonymi w tłumie białych:-)

    Mrouh

  5. Super ABC, jak drugie dno i czytanie między wierszami 🙂

    JaMajka

  6. Ale jednak musi być głębia żeby wpaść na pomysł zrobienia takiego czegoś małego i sprytnego. Protestuję przeciwko spłycaniu 😉 🙂

    Nimucha

  7. “albo coś” nieźle wyszło 😉

    Matilde

Leave a Reply