Oczywiście, że kolor zielony pasuje do wszystkiego, ale niektórego bardziej. Do różowego np. bardziej. Dlatego zachwycił mnie zielono-różowy skrap Mizi – delikatny, z fajną kompozycją, zwyczajnie ładny ale z odrobiną bałaganu w postaci pogniecionej zielonej taśmy. Z tego zachwytu zgłosiłam pracę Mizi do liftowania w trzeciej edycji Liftonoszek, i sama się za nią zabrałam, a efekt jest następujący:
Większa wersja TUTAJ, a na skrapie kolejne zdjęcie z nieśmiertelnej sesji w brzozowym gaju. Mam nadzieję, że w tym roku na firmowym biwaku znowu uda się namówić dziewczyny do pozowania w tych pięknych okolicznościach przyrody. I powtarzalnych.
PS. Sklepik Na Strychu został sponsorem zabawy “Uskrapowani” – jeśli ktoś jest zainteresowany skrapowymi spotkaniami w swojej okolicy, niech zajrzy na bloga Uskrapowanych, gdzie na pewno znajdzie wszystkie informacje.
Ależ mnie tu nachwaliłaś, no ja nie mogę :*** Zdjęcie z brzozowego gaju podpasowało niesamowicie pod te kolorki!! Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dzięki za to niezwykłe wyróżnienie :*
mizia
March 31st, 2012
Ależ energetyczny scrap :).
Zielony średnio lubię,
ale w otoczeniu różu od razu wygląda przyjaźniej ;P.
Zdjęcie z krasnoludkami urocze!
Niebiesko_Oka
April 1st, 2012
ja z kolei średnio lubię oba kolory osobno, natomiast razem wyglądają rewelacyjnie, są po prostu dla siebie stworzone 😉
bardzo fajne LO!!! podoba mi się szczególnie ta taśma, świetnie łączy w całość!!!
coco.nut
April 1st, 2012