Po pracach warsztatowych, robionych de facto pod cudze dyktando, czas na trochę Toresowości w czystej postaci. W ramach przerwy od LOsów dziś będą dwie kartki. Niestety, co stwierdzam z pewnym żalem, kartki moje wyraźnie pokazują, że jestem leniwa, bo są maksymalnie proste, toporne i bez żadnej fantazji. Gdzie im tam do kartek np. Kaszy czy Edyty… No ale trudno, robię po swojemu, tak jak lubię – dla siebie robię, to mogę 😉
Pierwsza kartka na wyzwanie Lift Summer Crafts – trochę aż mi wstyd pokazywać, przez porównanie z Enczową inspiracją, ale cóż:
A druga kartka na wyzwanie sierpniowe Scrapujących Polek (mam nadzieję, że nie pominęłam żadnego wyznacznika) – miała być zrobiona z jednego arkusza papieru (plus baza i napis):
Śliczne i energetyczne kartki, a przy tym nowoczesne :-))
Mia
August 27th, 2013