Kontynuuję codzienne calineczkowanie – chociaż coraz więcej dni jest do siebie podobnych, trudnych do zróżnicowania na tym malutkim kwadraciku, może stąd pewna zauważalna enigmatyczność: bawię się formą, niekoniecznie pilnując treści. Trzydzieści calineczek wrześniowych:

Większa wersja TUTAJ.
I z bliska:









I tradycyjne art journalowe podsumowanie miesiąca z UHK Gallery:



Uwielbiam te Twoje CALendarze!
IWA
October 1st, 2013