Obok guzików i wstążek (oraz oczywiście papierów) nieustannym obiektem pożądania większości skraperek są stemple wszelkiego rodzaju. A ponieważ ostatnio wszyscy się chwalą swoimi nowymi zdobyczami w tym zakresie, to i ja się pochwalę.

Kupione w Craft Factory silikonowe stemple Basic Grey z serii Two Scoops: Swirlie. Jestem z nich bardzo bardzo zadowolona, bo są troszkę _inne_ od tych, które ma większość osób 😉 (czyli od Autumn Leaves albo Polen Dunst, albo Rhonny Farell):

Swirlie

Też z Craft Factory gumowe stemple: ramki bardzo ciekawe oraz arkusz 280 mini-obrazeczków rozmaitych:

Gumowe

Kupione na wyprzedaży w DoCrafts cztery zestawy stempli See-D’s, piękne!

Stemple1

Stemple2

5 Responses to “Stempelki, stempelki…”

  1. Śliczne. Uwielbiam stemple.

    Kayla

  2. o jakze ci zazdroszcze tych 2 na dole samym. sa takie cudne ze normalnie z zalu mnie cos sciska….. sa cudowne, rewelacyjne i pozeram je wzrokiem

    yoasia71

  3. ale ci zazdroszczę.. a tych zawijasków przede wszystkim.. 😉

    kreffcik

  4. nie będziesz bić – mam takie same zawijaski – i kupowałam je z taką sama myślą co ty….śliczne są!

    finnabair

  5. Finnabair – hehe. Żeby mieć coś naprawdę oryginalnego to chyba trzebaby zrobić zakupy w Japonii 🙂

    Madzia-

Leave a Reply