W przyszłym tygodniu ma się odbyć (oby, oby!) kolejne spotkanie skrapowe u Dory11 na Wolinie. Dora zaproponowała, żebyśmy przygotowały jakieś skrapowe drobiazgi o tematyce morskiej, do oddania na cel charytatywny. Wymyśliłam sobie ramkę – jakoś w planach wydawała mi się bardziej morska, nie wiem, czy coś z tego wyszło? Chyba nie bardzo – tylko ta rozgwiazda jest widoczna, a papier w statki, którego użyłam do oklejenia narożników kompletnie zniknął. No nic, tak już zostanie. Na żywo wygląda odrobinę lepiej, niż na zdjęciu 😉
Bazą ramki jest okładka od starego terminarza, z bardzo fajnej grubej tektury, z dziurkami od bindowania – umożliwiło mi to przymocowanie wstążki do zawieszenia. Całość ma wymiary 15×20 cm.
Kto widział tatowego scrapa ten wie, że ramka jest morska 8) ja nie mam totalnie koncepcji….
uhk
February 13th, 2009
a wedlug mnie bardzo MESKO 🙂
yovi
February 13th, 2009
no własnie ulka ma racje z tym tatowym!! tamten to był dopiero morski!!
a ten bardziej chyba męski jak pisze yovi niz morski.
ja za to koncepcji tez nie mam i chyba sie wyłamie…
magdalena
February 13th, 2009
bardzo fajna rameczka!
i wcale nie ponura!!!
ja sie tak zastanawiam nad czymś w morskim klimacie … ekhym … rózowym? he he
Niebiesko_Oka
February 13th, 2009