Mały skrapek, a ile wyzwań obskoczył: skraplotek, mapka kwietniowa (autorstwa Agnieśki) i Book of me (temat: Nie wychodzę z domu bez…).

Torebka

3 Responses to “Nadal buro”

  1. Wow, długa lista. Ja najchętniej wychodzę z domu bez żadnego ekwipunku, ale zwykle coś trzeba ze sobą wziąć (na przykład klucze 😉 )

    Kayla

  2. Ja również najchętniej nie zabierałabym niczego, aczkolwiek jest takie niezbędne co nieco, którego obecność przy sobie sprawdzam codziennie w momencie zamykania drzwi: klucze do mieszkania, klucze do zakładu, portfel i do niedawna – bilet miesięczny… paradoksalnie – nosząc minimalną ilość przedmiotów uwielbiam duże, a nawet ogromne torebki… gdy zachodzi potrzeba, traktuję je jak torby na zakupy…
    Praca fajna – bardzo podoba mi się zestawienie kolorystyczne, poza tym ślicznie Ci w tym szarym…:)

    annamaria323

  3. 🙂
    A ja mam swój zestaw, który lubię przy sobie mieć, jak wychodzę – na potrzeby torby do wózka, z którą/z którym się ostatnio praktycznie wszędzie poruszam zestaw jest okrojony do komórki i portmonetki 😉 Klucze mam w kieszeni.

    Madzia-

Leave a Reply