Jak kiedyś w Craftowie były wyzwania mroczne i drapieżne, to ja robiłam banalne skrapy o dzieciach. A jak teraz na Diabelskim Młynie pojawiły się do zliftowania słodkie, kolorowe zawieszki, to ja zrobiłam to:
Bazą jest metka od dziecięcej bluzeczki. No przecież nie mogłam wyrzucić czegoś z TAKIM napisem! Leżało, leżało i się doczekało.
A teraz leży i czeka na obfocenie strasznie gruby album znad morza.
Mroczność, mroczność widzę!!!
Normalnie Cię Toresie nie poznaje! Ni krzty zielni nie ma. Ale te kartki świąteczne, to będą bardziej pogodne? ;D
Niebiesko_Oka
September 20th, 2010
Heheheh, no nie wiem, nad kartkami jeszcze się zastanowię 😉
Madzia-
September 20th, 2010
Wyróżni się z całą pewnością:-) fajne, niepokorne i recyklingowe:-)
Mrouh
September 20th, 2010
Wygląda całkiem jak ja dziś
ahahahhaha
jak mnie dziecie wkurzyło 😛
uhk
September 20th, 2010
Zapraszam do zabawy: http://offcze-scrapcity.blogspot.com/2010/09/co-ja-lubie-no-co.html
A co do mroczności to to wygląda jak myszopodobne coś 😉
offca
September 23rd, 2010
Offco, ale ja już pisałam, co lubię, jakieś dwa wpisy wcześniej czy jakoś tak.
Madzia-
September 23rd, 2010
Pozdrawiam.
Piękne prace i dużo ich…pracuś z Ciebie…
NA wczorajszym spotkanie tylko chyba Ty i Qrcza-k zrobiłyście obrazki…:)
Pasja-studio
September 23rd, 2010