ale tym razem przynajmniej na niewielkiej powierzchni. W ogóle to wina Czekoczyny i jej pomysłu na wakacyjny żurnal. Znowu już miałam iść powiedzmy że spać, a tu bach i proszę, tniemy i kleimy.
Bazę stanowią karteczki wyszarpane z notesu, będącego moim mini-art journalem, są więc wielkości mniej więcej ATC. W zasadzie o nic w nich nie chodzi, tylko, żeby trochę pośmiecić. Nawet bym tu nie pokazywała tego czegoś, ale muszę jakoś podlinkować do CraftArtwork 🙂
Zrobiłam i mam, o.
Bardzo mi się ten bałagan podoba! 🙂
Chimera
August 4th, 2011
Kurczę, coraz bardziej mi się podobają takie ścinkowe prace!
Zrób mi kurs Toresie!!!
Jyoti
August 4th, 2011
Ja też mam ostatnio ciągoty do ładnego w nieoczywisty sposób 🙂 Pewnie mi to przejdzie ale póki co podobają mi się takie klimaty 🙂
Nimucha
August 4th, 2011
Och, bo to w ogóle w zasadzie nie jest ładne, nawet nie ma kompozycji żadnej, to są naprawdę tylko śmieci i trochę miejsca na zapiski – a co, kilkanaście (hm… dziesiąt?) lat pisałam pamiętnik, to teraz znów troszkę mogę, prawda? W takim mikro rozmiarze i ze ścinkami ulubionymi 🙂
Madzia-
August 4th, 2011
Tores baaardzo Ci dziękuję za udział w wyzwaniu. Cieszę się, że pokazałaś jednak bo z wielką przyjemnością oglądam wciąż kolejny już raz “scrolując” z góry na dół. Nie masz pojęcia jak bardzo inspirujący dla mnie jest Twój bałagan. Absolutnie uwielbiam tę pracę i jest w moim ścisłym top5 Twoich 🙂
Czekoczyna
August 4th, 2011
a mnie się też ten bałagan podoba bardzo 🙂
coco.nut
August 4th, 2011
Faaaajny!Lubię takie twórcze twory:)
Gosia S.
August 5th, 2011