ale tym razem przynajmniej na niewielkiej powierzchni. W ogóle to wina Czekoczyny i jej pomysłu na wakacyjny żurnal. Znowu już miałam iść powiedzmy że spać, a tu bach i proszę, tniemy i kleimy.

Bazę stanowią karteczki wyszarpane z notesu, będącego moim mini-art journalem, są więc wielkości mniej więcej ATC. W zasadzie o nic w nich nie chodzi, tylko, żeby trochę pośmiecić. Nawet bym tu nie pokazywała tego czegoś, ale muszę jakoś podlinkować do CraftArtwork 🙂

Mikro

Mikro

Mikro

Mikro

Mikro

Mikro

Mikro

Zrobiłam i mam, o.

7 Responses to “Nabałaganiłam”

  1. Bardzo mi się ten bałagan podoba! 🙂

    Chimera

  2. Kurczę, coraz bardziej mi się podobają takie ścinkowe prace!
    Zrób mi kurs Toresie!!!

    Jyoti

  3. Ja też mam ostatnio ciągoty do ładnego w nieoczywisty sposób 🙂 Pewnie mi to przejdzie ale póki co podobają mi się takie klimaty 🙂

    Nimucha

  4. Och, bo to w ogóle w zasadzie nie jest ładne, nawet nie ma kompozycji żadnej, to są naprawdę tylko śmieci i trochę miejsca na zapiski – a co, kilkanaście (hm… dziesiąt?) lat pisałam pamiętnik, to teraz znów troszkę mogę, prawda? W takim mikro rozmiarze i ze ścinkami ulubionymi 🙂

    Madzia-

  5. Tores baaardzo Ci dziękuję za udział w wyzwaniu. Cieszę się, że pokazałaś jednak bo z wielką przyjemnością oglądam wciąż kolejny już raz “scrolując” z góry na dół. Nie masz pojęcia jak bardzo inspirujący dla mnie jest Twój bałagan. Absolutnie uwielbiam tę pracę i jest w moim ścisłym top5 Twoich 🙂

    Czekoczyna

  6. a mnie się też ten bałagan podoba bardzo 🙂

    coco.nut

  7. Faaaajny!Lubię takie twórcze twory:)

    Gosia S.

Leave a Reply