Żółty, brązowy, beżowy i fioletowy z niebieskim/turkusowym? Blee…
Ale czasem takie zgrzyty pasują do koncepcji.

Z mamą

Na zdjęciach ja w wieku ok. dwóch lat. I moja mama oczywiście.
(Większa fotka)

8 Responses to “Nie to ładne, co ładne”

  1. Tobie zgrzyty wręcz służą!!!!! :)))

    maj.

  2. bomba ! ależ wszytko mi się podoba 😀 zdjęcia plus klisza-maska efekt rewelacyjny!

    truskawkaM

  3. Nooo, słodka z Ciebie dziewusia była!…i jest:D
    Mnie tam nic nie zgrzyta, jak patrzę na całość:)

    Jyoti

  4. Toresku, mi nie zgrzyta 🙂 Jest pięknie i bezsyropowo chociaż słodko ale też wytrawnie 🙂
    Myślałam że twoje aniołki są mocno do ciebie podobne (też) ale z fotek widzę, że jednak są tatusiowe 😉
    I dziękuję 🙂

    Nimucha

  5. Mnie tez nie kłują w oczy te kolory. Bardzo klimatycznie z kliszowa maską:-) Zresztą, czasami w rożnych wyzwaniach są proponowane takie zestawienia kolorystyczne, które na pierwszy rzut oka są dla mnie nie do pogodzenia, a potem widzę z nich takie prace, że szczęka opada:-)

    Mrouh

  6. mi tez nic nie zgrzyta …. fajny jest ten scrapek – bardzo fajny :)) bardzo 🙂

    Barbarella

  7. Ale świetny! Fantastyczne foty!

    Gosia S.

  8. Cudna praca, podoba mi się w każdym milimetrze!

    IWA

Leave a Reply