Czyli album w formie parawanu, cztery części 20×15, związane wstążeczkami, baza z beermaty pomalowanej gesso, embossowane śnieżynki, trochę skrawków, guziki…

Front:

Zima

Środek:

Zima

Zima

Zima

Większe fotki – na blogu Na Strychu.

A dodatkowo – okładka od albumu, w którym mam zamiar robić kolaże (te, które się na mniejszym formacie nie zmieszczą). Okładka zrobiona na wyzwanie altered art/mixed media u Skrapujących Polek – z użyciem rzeczy wyciągniętych ze śmieci (generalnie skraperka prawie nic do śmieci nie wyrzuca, ale teraz było jeszcze trudniej, bo trzeba było coś z tych jednak wyrzuconych wygrzebać i użyć). Wygrzebałam metkę od bluzki, tekturkę od pomadki Nivea i blister po tabletkach (zrobiłam z niego shaker boxa z literkami wyciętymi z metki) (słabo to wszystko tam widać, bo zamalowałam równo i zalałam glimmer mistami).

Okładka

Trochę większa wersja TUTAJ.

5 Responses to “Parawanik zimowy”

  1. Fajne! Super ten czerwony pasek z kurtką współgra 🙂

    bea

  2. bardzo fajny parawanik:)

    anet

  3. Prześliczny ten albumik!

    Matilde

  4. Och Magdo, jak bardzo przypomina mi to pewne kolaze, ktore wywolywaly salwy smiechu lata temu 😀

    jo

  5. Och Jo, kalendarz miłośnika prosiaków pozostaje mym niedościgłym wzorem 😀

    Madzia-

Leave a Reply