Albumik na bazie starej dziecięcej ksiażeczki tekturowej, obdartej z wierzchniej warstwy, pomalowanej białą akrylówką. Zdjęcia z craftowego spotkania we Wrocławiu – większość autorstwa Czekoczyny (dziękuję!), a jeszcze któreś ściągnęłam z bloga kogoś innego – za skarby świata nie pamiętam od kogo, przepraszam – jak się ktoś przyzna do autorstwa to dopiszę!
Bardzo trudno jest coś takiego sfotografować.
Rzut ogólny na całość:
I okładka:
W środku nie za wiele – stemple, taśmy i trochę journalingu:
Silna grupa od nocnych pogaduszek i nie tylko:
I wspomnienia z warsztatów:
Tylna okładka z podsumowaniem stemplowym:
A zupełnie z innej (ba)beczki ATC na aktualne wyzwanie ze Scrapujących Polek – “Matrioszka”:
Tores super album Ci wyszedł :)no i przywołał fajne wspomnienia :)…
Kreatywna Uliczka
August 20th, 2012
Jedno i drugie świetne.Byłam ciekawa napisu na ATC, teraz widzę;-)).
Edi
August 20th, 2012
Świetny album! I zgadzam się z Kreatywną Uliczką – przywołuje fajne wspomnienia. 😉
ATC też świetne, ciekawie dobrany tekst. 🙂
Katrina
August 20th, 2012
ach, jak miło powspominać… świetny albumik zrobiłaś!!!
coco.nut
August 20th, 2012
Rewelacyjny album !!!
Iwa
August 22nd, 2012