Karola Witczak była pierwszą skraperką, której prace podglądałam, liftowałam i uczyłam się, co można jeszcze do tego LOsa dołożyć, żeby miał więcej warstw. Było to dobrych parę lat temu – a w tym roku na ProzArcie miałam okazję wreszcie uczestniczyć w prowadzonych przez Karolę warsztatach 🙂 I powstał bardzo przestrzenny skrap:
Na większym zdjęciu trochę lepiej widać.
Detale wyglądają tak:
Jak widać – kwiatowo i delikatnie.
A jak po powrocie z wyjazdu pokazałam tego skrapa mojemu mężowi, to usłyszałam: -No, nareszcie ktoś cię nauczył robić skrapy 3D!
🙂
No, Toresku, nauka nie poszła w las. Mi się ten scrap bardzo! I jeszcze piękna w nim fotografia. Pełen profesjonalizm; i scrap, i zdjęcie 🙂
nimucha
August 22nd, 2013
Cudny jest 🙂
Barbarella
August 22nd, 2013
Piękny scrap! A zdjęcie niesamowite!
IWA
August 22nd, 2013
cudny!!!
muszę w końcu obfocić moje prozartowe prace…
coco.nut
August 22nd, 2013
Siedzę, patrzę i … zazdroszczę 🙂
Śliczne zdjęcie, cudne kolory i takie przyjemne warstwy.
SiódmyAnioł
August 22nd, 2013
Ale super fota 🙂 scrap inny niż Twoje dotychczasowe ale jest boski :).
Kreatywna Uliczka
August 23rd, 2013