Obrazki mówią więcej niż tysiąc słów. Podobno.

Styczeń calineczki

Styczeń calineczki

A tu z bliska, żeby było lepiej słych*H*H*H*widać:

Styczeń calineczki

Styczeń calineczki

Styczeń calineczki

Styczeń calineczki

Styczeń calineczki

Styczeń calineczki

Styczeń calineczki

Styczeń calineczki

Przypominam, że na blogu UHK Gallery można zgłaszać swoje calineczki do wspólnej zabawy – i obejrzeć calineczki pozostałych osób.

4 Responses to “Calineczki styczeń”

  1. Ja też potrzebuję korony i kostiumu i czasami tabletek na uspokojenie:))) Cudnie do Ciebie zaglądać i wspaniale,że zawsze znajduję tu coś niepowtarzalnego.

    Umbrella

  2. Czadowo! Prosto i z humorem. Dzięki za wyzwanie na UHK – mi na razie się też udało ze styczniem, zobaczymy, jak pójdzie dalej 😉

    Dziwolonk

  3. A mnie rozwaliło na łopatki “trochę ała” 🙂 Piękne obrazki,fajnie, że tak urozmaicone – niektóre wprost komentują wydarzenia inne wręcz przeciwnie…

    Agnieszka K.

  4. Chyba jakoś podświadomie szukamy podobieństw, wszak kreatywne z nas istoty 🙂 ale goła choinka i ognisko zapalne – hiciory! 🙂 dzięki za ten cykl Toresku!

    Inka z Klonowej

Leave a Reply