Albumy dziecięce pojawiają się na forum co chwila, bo wiadomo, maluszkom się robi dużo fotek, to i album jest przydatny, a przy okazji – to bardzo wdzięczny temat. Chciałam tu pokazać jedną taką pracę, której precyzja wykonania, pomysłowość, a wreszcie – pracochłonność całkowicie mnie oszołomiły 🙂 .
Jest to album k_mai. Ma rozmiar A4 (!), a kolejne ‘etapy’, sygnalizowane przekładkami, różnią się tematycznie i kolorystycznie. Pokażę moje ulubione stronki 🙂 .
Na początek – przekładka z niesamowicie elegancką panią z brzuszkiem (te nogi!!!). Proszę zwrócić uwagę na ilość ozdobnych drobiazgów (narożniczki przy napisie, kółka z boku…).
Następnie dwie pięknie skomponowane i zawierające mnóstwo miejsca na informacje stronki o mamie w ciąży:
A tu już część o samym Michałku – przekładka z cudnym wózeczkiem (te obłędne kółka w tle są zrobione z kropek – wycinanek z dziurkacza (najmniejszego młoteczka Fiskarsa) o średnicy ok. 2 mm – praca prawie benedyktyńska):
I strona narodzinowa:
Po obejrzeniu takiego albumu człowiek Magda już wie, że do takich wyżyn nigdy nie sięgnie, ale może coś przynajmniej poprawnego uda się stworzyć kiedyś 😉 .
ten wózeczek mnie położył, cudo…..
finnabair
November 7th, 2007