Michelle zaprosiła mnie do wymiany – oskrapowałyśmy nawzajem swoje zdjęcia i dołączyłyśmy pudełeczka przydasiów, ja dla niej – brązowe, ona dla mnie – zielone (aach, jakie CUDNE filcowe kulki dostałam, może ktoś mnie nauczy, jak z nich zrobić zawieszkę do komórki?). Zrobione przeze mnie pudełko było kompletem do kartki z kluczem i wyglądało tak:

A skrap ze zdjęciem Dharmy wyglądał tak:

A skrap zrobiony przez Michelle, ze zdjęciem Zuzi bardzo szczęśliwej z powodu stania na własnych nogach, wyglądał tak:

Bardzo dziękuję za zaproszenie do wymiany, strasznie takie zabawy lubię, ogromnie mnie inspirują, no i po prostu – kocham niespodzianki 🙂
W sprawie kompletów to jeszcze nie koniec, właśnie powstał kolejny, tym razem szaroniebieski, ale pokażę jak dotrze do odbiorcy. A zielono też jeszcze będzie, tylko uporamy się z zapaleniem uszu u pewnej niedużej osoby :/


aż mi ślinka pociekła na jakąś wymiankę; Twoje pudełko wygląda cudnie; świetnie Ci wychodzi ozdabianie samymi stempelkami; mnie to jakoś tak się nie udaje;
moriony
May 6th, 2010